piątek, 4 września 2015

Disney's princess

Witajcie kochani. Od początku roku minęły już 4 dni. Na pewno wszyscy stęsknili się za swoimi nauczycielami, tłokiem na korytarzach, i tym wiecznym brakiem czasu. Mi wraz z początkiem roku przybyło stresu, chociaż na ten temat wypowiem się kiedy indziej. Jeszcze przed rozpoczęciem stworzyłam sobie parę szkiców tytułowych disneyowskich księżniczek. A teraz kiedy potrzeba zrobić coś rozluźniającego, postanowiłam je pokolorować.

Potraktowałam to jako powrót do przeszłości. W tle puściłam sobie ulubione piosenki z tych ponadczasowych animacji. Obejrzałam po kawałku każdej z nich i tak naładowana pozytywną energią zaczęłam rysować.
Nie są wybitne pod względem technicznym, ale ogólnie bardzo mi się podobają. Możliwe że też dlatego że same animacje po prostu uwielbiam. I z pełnym przekonaniem stwierdzam że z disneya się nie wyrasta.
Po lewej mamy moją ulubioną księżniczkę z dzieciństwa czyli arabską Jasmine z Alladyna.
Po prawej stronie Arielkę, damską wersję Flina z Roszpunki, z której nie jestem zadowolona oraz Meridę która najbardziej przypadłą mi do gustu jeśli chodzi o rysunek.




Megara z Herkulesa animacji z której kocham muzykę.Esmeralda z Dzwonnika z Notre Dam. Oraz pięknowłosa Pocahontas.
 

Więc póki co jestem pozytywnie nakręcona tym rokiem szkolnym i wiążę z nim wielkie nadzieję. Mam nadzieję że będzie produktywny pod róznymi względami.

Pozdrawiam
~kociepelko








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz