Więc wstawiam zaległe prace gdzieś z połowy września. Wykonanie długopisem, cienkopisem (do którego powoli się przekonuję) oraz kredkami KOH-I-NOOR i Derwent Artist. Coś w stylu prac które pokazywałam jeszcze w wakacje klik . I muszę przyznać że jestem z nich zadowolona.
Oto moja Rogata wiedźma. Pomysł na rysunek wpadł mi kiedy prawie zasnęłam na fizyce. Dowód że słabo sypiam.
Ogólnie efekt jest chyba dobry. Wyjątkowo podoba mi się ta praca. Mogłam dokładniej oddać włosy, ale w sumie wyglądają przyzwoicie. Źle wyszedł cień po lewej stronie twarzy. Jest za mocny, i mogłam go tak nie konturować. W poprzednich pracach do obrysowania użyłam długopisu. Wydawało mi się że cienkopis będzie zbyt intensywny. Zbyt ostry. Teraz stwierdzam że przyjemnie się nim rysuje. Efekt nadal nie jest taki jakbym chciała. Ale jeśli chodzi o mój wstręt do cienkopisów, to został on pokonany.
Tutaj miało wyjść bardziej steam punkowo. Bardziej metalicznie. Nie dokońca to wyszło. Kiedy całość okonturowałam, pomyślałam że fajnie byłoby dodać gogle nad czołem, jednak nie mogłam tego wykonać bo kontury włosów wchodziły by w szkła, więc dodałam metalowy kwiat. Podoba mi się połączenie takich złoto miedzianych elementów z różem. Koliber wyszedł mi dosyć słabo. Za to fajnie wyszedł kolczyk. Na twarzy cały czas coś nie grało. I teraz już wiem co to jest. Usta powinny być zdecydowanie niżej. Ale ogólnie obie prace są chyba w porządku.
Chciałabym zaprosić was też na mojego instagrama @kociepelko . Dajcie znać jak podobają wam się te prace.
Całuski
~kociepelko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz