tag:blogger.com,1999:blog-73639321937107091472024-03-21T11:58:16.253+01:00Kociepełkoczytanie pisanie rysowanie
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.comBlogger50125tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-66791915318760726582016-11-03T21:58:00.000+01:002016-11-03T21:58:30.919+01:00Mister Doctor? It's Strange.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnmacJY4N1RZfnizkhBM6gdHlhQ6fWmn6K1iwQd6YTXwBbmuPWV6e0LsQuz9BIeo4uUPTSQef3DiXXE6RfqUupHDMs1rKQNhWnkuYZoPoz7-hKry7b2BjkMlOTHeAImMzCbBWBC62Molc/s1600/doctor-strange-2016.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnmacJY4N1RZfnizkhBM6gdHlhQ6fWmn6K1iwQd6YTXwBbmuPWV6e0LsQuz9BIeo4uUPTSQef3DiXXE6RfqUupHDMs1rKQNhWnkuYZoPoz7-hKry7b2BjkMlOTHeAImMzCbBWBC62Molc/s1600/doctor-strange-2016.jpg" /></a></div>
<b>Czy to już trochę dziwne gdy zauważam upływ czasu w momencie kolejnych premier filmowych? Za każdym razem mam wrażenie że nie ma szans bym doczekała kolejnego filmu. A w chwili gdy wychodzę z sali kinowej nie mogę uwierzyć że to już minęło. A najbardziej jest mi przykro właśnie na takich widowiskach jak chociażby Doctor Strange. Na widowiskach, które spełniają oczekiwania w 100%.</b><br />
Doctor Strange ukazuje nam genezę kolejnego już bohatera komiksów Marvela. Historia prosta, wręcz banalna, ale film tak przyjemny dla oka że to już nawet nie ważne. Stephen Strange, grany przez Benedicta Cumberbatcha, to utalentowany chirurg, odznaczający się takimi cechami charakteru jak arogancja i egoizm. W wyniku wypadku samochodowego zostają uszkodzone nerwy jego dłoni. Mimo mnóstwa wydanych pieniędzy i wielu operacji Strange nie jest w stanie utrzymać skalpela w ręce. Zaczyna on więc poszukiwać pomocy w medycynie niekonwencjonalnej w Nepalu. Tam odkrywa mistyczną stronę natury człowieka.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn05JJSL-zJIW6Wjw7V0RjTcwVtdTAVl0c7bhgAIEFo1Y_0E6AhX6yGeJLOfXV0pcXNbk2kqAbLlMQyY2WhXbFNBGBy7yv30rTf_AmBotlH1GAyHxTC7ZM1QsXFCdVfoSNe6EoGNrPNxM/s1600/doctor-strange-movie-box-office-predictions.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn05JJSL-zJIW6Wjw7V0RjTcwVtdTAVl0c7bhgAIEFo1Y_0E6AhX6yGeJLOfXV0pcXNbk2kqAbLlMQyY2WhXbFNBGBy7yv30rTf_AmBotlH1GAyHxTC7ZM1QsXFCdVfoSNe6EoGNrPNxM/s640/doctor-strange-movie-box-office-predictions.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Marvel już od dawna wie jak robić filmy o superbohaterach aby były one udane, więc o jakość widowiska się nie obawiałam. Film ukazujący, a jednocześnie sprawnie wprowadzający magię do uniwersum okazał się nie tylko dobrym filmem superbohaterskim ale również filmem dającym powiew świeżości w sprawie magii w kinie w ogóle. Wizualna strona widowiska nie tylko dorównała moim oczekiwaniom ale również je przebiła. Rzadko zdarza się by film, który praktycznie cały tworzony jest w technikach komputerowych wyglądał tak naturalnie. Brzmi to trochę absurdalnie mówiąc o efektach magicznych, ale tak właśnie było. Z ekranu nie biła sztuczność, wszystko było dopracowane do perfekcji. Film ten świetnie pokazuje możliwości techniki 3d. Pierwszy raz nie czułam się tym przytłoczona i nie uważałam tego elementu ze dyskomfort (noszę okulary więc nie przepadam za seansami w 3d). Walki były kreatywnie zaplanowane i nie polegały na rzucaniu w siebie ognistych kul, albo strzelaniu w siebie energią, ale na ucieczkach i naginaniu wszelkich praw fizyki. Film w tej kwestii pobił wszystko co do tej pory widziałam. Kształtowanie całej materii, wyginanie przestrzeni i kontrolowanie środków ciężkości dały niesamowite wrażenie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgru4VhiWopruxw5fPbZSGI06yB2Ks4p6fQqnj-njUi6oDXEdeJQ71O-Qouet3X1H2E5VDE3cxDCJit11Ip1UO9WFEnL6DW4JrpG2g83AqxWyAW3kaYrvMxL3VVMf9Cp7mSYHteYWHLElw/s1600/pegasus_LARGE_t_1581_106997910.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="336" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgru4VhiWopruxw5fPbZSGI06yB2Ks4p6fQqnj-njUi6oDXEdeJQ71O-Qouet3X1H2E5VDE3cxDCJit11Ip1UO9WFEnL6DW4JrpG2g83AqxWyAW3kaYrvMxL3VVMf9Cp7mSYHteYWHLElw/s640/pegasus_LARGE_t_1581_106997910.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Jeśli chodzi o fabułę to jest bardzo sztampowa. Zwłaszcza że film pokazuje kolejne origin story bohatera. Bohatera który z samej definicji przypomina już kogoś, kogo w uniwersum mamy. Muszę przyznać że nawet Benedictowi, który jest genialnym aktorem, nie udało się stworzyć postaci Doctora Strange tak by nie przypominał on Iron Mana. Przez cały film wisiało to nad nim widmo postaci Starka tym bardziej, że ja na ekranie widziałam nowego Sherlocka i starą Adler, więc do kompletu brakowało mi tylko Downeya. Historia w żadnym miejscu mnie nie zaskoczyła, ale nie była też źle zrobiona. Film musiał w naturalnej narracji wprowadzić zarówno bohatera jak i magię w ogóle, więc nie było czasu by skonstruować bardziej skomplikowaną fabułę. Od pierwszego zwiastunu wiedzieliśmy już kto będzie będzie walczył po stronie Strange i przeciwko komu walka będzie się rozgrywać. Jest to niezaprzeczalnie najgorsza strona filmu. No i dotyczy jednej z ważniejszych punktów tworzących film. Podczas seansu jednak nie odczuwałam tego tak mocno bo byłam zbyt zajęta wszystkim innym co działo się na ekranie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigNpHdBl5RcP2eipQ_xx2RbB2-zf_4T3LH-YXmUMtSThMv3Lo8bHY-cZ57huXGNhCVGgHOoDznqh9A4Kk3fuyc4T5xZ7eq4JMM3eho5u9I2gIrLBvkQZ_KQ0BDLQ-Vny_Sl29sbvCj4wE/s1600/tea0100_comp_v420.1034.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigNpHdBl5RcP2eipQ_xx2RbB2-zf_4T3LH-YXmUMtSThMv3Lo8bHY-cZ57huXGNhCVGgHOoDznqh9A4Kk3fuyc4T5xZ7eq4JMM3eho5u9I2gIrLBvkQZ_KQ0BDLQ-Vny_Sl29sbvCj4wE/s640/tea0100_comp_v420.1034.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Świetną kreacją wykazała się według mnie Tilda Swinton w roli komiksowego Przedwiecznego. Wiele kontrowersji towarzyszyło castingowi do tej roli, który ostatecznie wygrała Tilda. W komiksach Przedwieczny był starszym mężczyzną pochodzenia azjatyckiego. Ja jednak po seansie nie wyobrażam sobie by ktoś inny niż Tilda mógł zagrać tą postać. Aktorka świetnie się odnalazła i muszę przyznać że jej Przedwieczny wypadł uroczo. Po prostu uroczo, nie umiem znaleźć innego słowa. Zupełnie inny był odbiór złego Kaecilius'a. Ale to też już jedna z cech marvelowskich produkcji. Dobrymi złymi to one nie grzeszą. Oczywiście aktorsko nie odbiegł od reszty. Mads Mikkelsen chyba nie potrafi źle zagrać. Jednak jego postać była po prostu źle napisana. Ciężko było się wczuć w jego sytuację, historię. Oglądając film miałam wrażenie że można było to zrobić dużo lepiej i że wyjątkowo jego historia mogłaby mieć jakiś szerszy kontekst. Było mi przykro patrzeć na Mikkelsena, nie mogąc zrozumieć głębiej psychiki tej postaci. Bo polubiłam Kaecilius'a.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkiz9K1ZNfNSucHLPSt9EyEi0mNUKXfyYyimxrpuRKD8NcHnop6ymfj57uYf1nto5lFg3NvPlm6QolBVdR67o24VLI4dyWaKFtkk7uiPEKGGoFIos6iaXns3Jt-H3JE5NPqZJMY5fmXgQ/s1600/gallery-1460535373-doctor-strange-trailer-mads-mikkelsen.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkiz9K1ZNfNSucHLPSt9EyEi0mNUKXfyYyimxrpuRKD8NcHnop6ymfj57uYf1nto5lFg3NvPlm6QolBVdR67o24VLI4dyWaKFtkk7uiPEKGGoFIos6iaXns3Jt-H3JE5NPqZJMY5fmXgQ/s640/gallery-1460535373-doctor-strange-trailer-mads-mikkelsen.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Reszta obsady również wypadła dobrze. Aktorsko to jeden z lepszych filmów superbohaterskich. Szkoda że w niektórych momentach potencjał aktorski został zmarnowany. Pojawił się również typowy dla Marvela humor. Pojawił się on jednak w ilości wystarczającej, był śmieszny i wyważony. Wypadał naturalnie w dialogach zwłaszcza Mister Doctor. (Ten moment kiedy zaczynasz się śmiać zanim żart padnie bo widziałaś zwiastuny c: )<br />
Ogólnie film jest cudowny wizualnie, więc myślę że chociaż dlatego warto się wybrać. Odznacza się świetnie dobraną obsadą. Więc jeśli lubisz filmy Marvela, to się nie zawiedziesz. A jeśli tematyka ta cię nie kręci, to zastanów się czy nie warto po prostu popatrzeć na połamaną rzeczywistość chociażby Nowego Jorku.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
~kociepelko </div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-54708941449521860132016-07-19T19:32:00.001+02:002016-07-19T19:32:20.515+02:00Deadpool<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnz2pdrmhEtBIGqp0zS6o3TFDxIDgXrrANmdiZMI4XggbN4tsfYKPyyn8apFtaz2b5Dnl-Wk73r80lsPlzaz2itIekhsbzXY0SheOCaJXSvgeAVT-1uMQBN1Zs_XdnZMqUo4q3IwNOzo4/s1600/IMG_5993.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnz2pdrmhEtBIGqp0zS6o3TFDxIDgXrrANmdiZMI4XggbN4tsfYKPyyn8apFtaz2b5Dnl-Wk73r80lsPlzaz2itIekhsbzXY0SheOCaJXSvgeAVT-1uMQBN1Zs_XdnZMqUo4q3IwNOzo4/s1600/IMG_5993.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Skończyłam. Uff.. Dużo czasu mi to zajęło biorąc pod uwagę że zaczęłam jakoś po premierze Deadpoola a skończyłam dopiero teraz. I nawet nie wiem jak to się stało że porzuciłam tę pracę na prawie pół roku. Ale najważniejsze że się jednak udało.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV8Sw5cSNrTe_0n8HG3bQlsqbS6NZP7fi62jzZA8tcXK409iY6q9ZYpZaqUMKB28b8nOLkxr0NUMT2Z-wpfruTI_TYTaEqCo0NnR1y8CceYCA5xdYcz4yyprYdgQ4vAXTQckC0F9STRYI/s1600/IMG_5554.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV8Sw5cSNrTe_0n8HG3bQlsqbS6NZP7fi62jzZA8tcXK409iY6q9ZYpZaqUMKB28b8nOLkxr0NUMT2Z-wpfruTI_TYTaEqCo0NnR1y8CceYCA5xdYcz4yyprYdgQ4vAXTQckC0F9STRYI/s320/IMG_5554.JPG" width="240" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi78dB6VtwPJMu3bB-5_H5ljZb9wWEfHYd6ckrIQrA3ZwipZjGKddzFZxIZ4qFODQjLeTxU_uzrP3JTsoWuXqKoppoQJbMJbZBhWwZaAATwEaDfDVLJ2FBqKzzeLybYYlE42Ai1uyVIGR8/s1600/IMG_5548.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi78dB6VtwPJMu3bB-5_H5ljZb9wWEfHYd6ckrIQrA3ZwipZjGKddzFZxIZ4qFODQjLeTxU_uzrP3JTsoWuXqKoppoQJbMJbZBhWwZaAATwEaDfDVLJ2FBqKzzeLybYYlE42Ai1uyVIGR8/s320/IMG_5548.JPG" width="320" /></a> <br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Praca przedstawia Wade Wilsona, jako Deadpoola. Wykonany akwarelą na formacie A3. Robiłam to w czasie takich dwóch długich posiedzień, więc myślę że całość zajęła mi około 6/7 h. Za drugim razem myślałam że się załamię i przez chwilę miałam ochotę tę pracę wyrzucić. Cieszę się ze jednak tego nie zrobiłam bo ostatecznie jestem z niej chyba zadowolona.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-gZFk4POYjn-FJJ6CfT_4ubSnbUEadLJgeLYN_5xKsWf1K55Qy6ynPwXZA-dLw1W_kkO64n-F3pZmZJetoI3wZSxsI6ht6w6KNTrmIjBBlrpgBcW3YNJc31lRt-0xHy1sWe7ZSYH8kfo/s1600/IMG_5991.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-gZFk4POYjn-FJJ6CfT_4ubSnbUEadLJgeLYN_5xKsWf1K55Qy6ynPwXZA-dLw1W_kkO64n-F3pZmZJetoI3wZSxsI6ht6w6KNTrmIjBBlrpgBcW3YNJc31lRt-0xHy1sWe7ZSYH8kfo/s640/IMG_5991.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8l3C3wnK-msVegqMpSZ8Sgnj8j5rlKIqgNjKYtBcwGRHcwE7QgZ8IpI3wlNhhEwWbinzWBvXi7GWLBHQOje5pOib25M4vohBD9s-qDSu5-0y9Aqet7tUMKWZ47Qdkc0cALbLHPFhsUX4/s1600/IMG_5994.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8l3C3wnK-msVegqMpSZ8Sgnj8j5rlKIqgNjKYtBcwGRHcwE7QgZ8IpI3wlNhhEwWbinzWBvXi7GWLBHQOje5pOib25M4vohBD9s-qDSu5-0y9Aqet7tUMKWZ47Qdkc0cALbLHPFhsUX4/s640/IMG_5994.JPG" width="640" /> </a> </div>
Akwarelą póki co tylko się bawię, więc postanowiłam nie ryzykować i nie zaczynać od "typowego portretu". Tak więc powstał pomysł narysowania Deadpoola w masce, co jednak nie było tak proste jak oczekiwałam. Nie potrafiłam akwarelą oddać faktury kostiumu. Pomógł mi zdecydowanie papier fakturowy którego użyłam. <br />
Kompletnie nie wyszły mi też katany na plecach. Wydają się nie staranne mimo że w każdy fragment włożyłam wiele wysiłku. Podoba mi się za to tło, dodaje takiego komiksowego klimatu.<br />
Podsumowując jak się trochę przechyli głowę, oddali i zmruży oczy to prawie idealnie. xd Napiszcie co sądzicie.<br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepełko</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-34294987447413528872016-07-09T19:40:00.000+02:002016-07-09T19:40:05.250+02:00Podróż przez umysł niezrozumianego człowieka<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGPv4NxQVaCIz440IE_Ys2FPXXBAGiVk1GjyKraPdrTUsyeENDz1PjBdch64pGJvAQeyx0KEHGrvM5ucrxrXTfWOe0klshwc6xTxBEVI0iJJ9wpt2jFgDG4Q9RB7Wn5W2bDyqIpA2_Fx4/s1600/a9665ef62b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGPv4NxQVaCIz440IE_Ys2FPXXBAGiVk1GjyKraPdrTUsyeENDz1PjBdch64pGJvAQeyx0KEHGrvM5ucrxrXTfWOe0klshwc6xTxBEVI0iJJ9wpt2jFgDG4Q9RB7Wn5W2bDyqIpA2_Fx4/s1600/a9665ef62b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<b>Kolejna historia autorstwa Mathew Quicka. Kolejna osoba która jest odizolowana. Kolejne problemy z którymi człowiek nie potrafi sobie sam poradzić, a jednocześnie nie umie o nich mówić. Spora dawka humoru, a jednocześnie ważna lekcja. Książka dająca poczucie że nawet ci najbardziej samotni wcale nie muszą tacy być. Że i na tych najbardziej dziwnych czeka druga osoba tak samo zwariowana jak oni sami.</b><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj20S2noEPhfGJoGI9M9RQTpoC-nlGRNokQ_JIaLxK9JKAZFPDl8SFBkjSDNt3b5jrD3CalLg9sF9IFTccrbqnzdQEf8bSD9G8IJ6G0LFuJUAeA-_Wu4PdVgRHwSR7HKNjO47zmdV1gQbs/s1600/13477676.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj20S2noEPhfGJoGI9M9RQTpoC-nlGRNokQ_JIaLxK9JKAZFPDl8SFBkjSDNt3b5jrD3CalLg9sF9IFTccrbqnzdQEf8bSD9G8IJ6G0LFuJUAeA-_Wu4PdVgRHwSR7HKNjO47zmdV1gQbs/s320/13477676.jpg" width="211" /></a>Historia opowiada o Leonardzie Peacocku, który postanawia zastrzelić ..... oraz popełnić samobójstwo w swoje 18 urodziny. Zanim jednak to zrobi postanawia dać swoim przyjaciołom po upominku. Nikt nie zna jego planów. Nikt nawet nie wie że ma on dziś urodziny. Że przez cały dzień nosi przy sobie naładowany ...... Jak potoczy się jego historia?<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #45818e;"><i><b> <span class="font-italic">Być może dlatego dorośli piją, uprawiają hazard i zażywają narkotyki - nie potrafią się dłużej podjarać w naturalny sposób.<br />
Być może z wiekiem tracimy tą zdolność.</span></b></i></span></div>
<br />
Mathew Quick zaczarował mnie już trzeci raz i znowu mu się udało. Przede wszystkim chodzi chyba o motyw samotności i o lekkość z jaką autor snuje opowieść. Bo potrafi podjąć ciężkich tematów w sposób ujmujący. Tworzy małe społeczności w których żyjemy wraz z głównym bohaterem. Można by powiedzieć, po przeczytaniu którejś z kolei książki Quicka, że w pewien sposób powiela on wypracowany już sobie schemat. Jednak oryginalność każdego bohatera, jego przeżycia i charakter sprawiają że za każdym razem przeżywamy nową przygodę. I nie <br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOIaBxkZLcE8giRqvqPrkn8BXktvXCJCI2UJK555TpVGD0BU8nIqpEf_f4wSEEZ5NJGm69TUuVet6Z-LrpxrhZdorZNZzHISR-DDU4kL76EbKm5xeW4mbijqlRXrQrg4X2nogsSFRR4xY/s1600/wybacz-mi-leonardzie-b-iext35240316.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOIaBxkZLcE8giRqvqPrkn8BXktvXCJCI2UJK555TpVGD0BU8nIqpEf_f4wSEEZ5NJGm69TUuVet6Z-LrpxrhZdorZNZzHISR-DDU4kL76EbKm5xeW4mbijqlRXrQrg4X2nogsSFRR4xY/s320/wybacz-mi-leonardzie-b-iext35240316.jpg" width="213" /></a>da się ich do siebie porównać. Jestem osobą wrażliwą i często czuję się niezrozumiana więc czytanie takich książek daje mi w pewien sposób nadzieję że nie jestem jedyna "dziwna". I że tak samo jak na Leonarda tak i na mnie czekają ludzie. Książki Quicka zawsze dotykają mnie osobiście bo nie potrafię nie przeżywać takich historii kiedy utożsamiam się z głównym bohaterem i do końca nie wiedziałam jak historia się potoczy. Bardzo lubię w książkach połączenie słodko-gorzkie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #45818e;"><i><b> <span class="font-italic">Inność to cecha pozytywna. Ale inność jest również trudna.</span></b></i></span></div>
<br />
I sama nie mogę się zdecydować czy jestem uradowana zakończeniem czy jednak zawiedziona. Ale muszę przyznać że domyśliłam się w sumie tylko jednej rzeczy. Reszta kompletnie mnie zaskoczyła.<br />
Cała historia wygląda trochę jak ostatnia spowiedź Leonarda. Akcja dzieje się przez jeden dzień, 18 urodziny. Autor fajnie zastosował odnośniki, więc wszelkie aluzje lub przemyślenia które tak jakby nie wchodziły w główny tekst mamy ponumerowane jako odnośniki. Miłym zabiegiem były też listy z przyszłości pisane przez osoby które spotka. I powiem wam że przyszłość mnie trochę przeraziła.<br />
<div style="text-align: right;">
Serdecznie wam polecam.</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepełko</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-6100740642748828512016-06-29T16:54:00.003+02:002016-06-29T16:54:24.162+02:00Wzruszająca opowieść o miłości<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHcAyHS6cwUUak9Ehz56KDa04eseWH6EHHeH-EKYRCc4M7NIw5w9qXNpYVf0aX_4CMtHQqwT24ZPyG5L-SEsDmTg9TWmM-mWL63ieL4OEU0wDN3CAYxO-9fjTUYXwPDsYTc7IfAyr-ltk/s1600/zanim-sie-pojawiles-b-iext36258952.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHcAyHS6cwUUak9Ehz56KDa04eseWH6EHHeH-EKYRCc4M7NIw5w9qXNpYVf0aX_4CMtHQqwT24ZPyG5L-SEsDmTg9TWmM-mWL63ieL4OEU0wDN3CAYxO-9fjTUYXwPDsYTc7IfAyr-ltk/s1600/zanim-sie-pojawiles-b-iext36258952.jpg" /></a></div>
<span style="color: #45818e;"><b>Ona, troszkę dziwna, bardzo oryginalna i przepełniona miłością do świata i życia mimo wszelkich przeciwności. Żyjąca w zgodzie z zasadą że dobra herbata pomoże zawsze (lub prawie zawsze). Wyróżniająca się ze społeczeństwa wyłącznie strojem i uwielbiająca pszczółki. On, troszkę samolubny, bardzo wrażliwy i żądny przygód. Człowiek pogrążony w depresji . Pasjonat motocykli, który stracił wszystko. Co się stanie kiedy rezolutna młoda dziewczyna zostanie opiekunką egocentrycznego byłego biznesmena?</b></span><br />
W książkach jak w życiu los lubi nam płatać figle i tak właśnie wygląda ta powieść. Lou Clark to <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5ZInfUIgUkDVR-KneGlNQ2mKJwPx6LugSev8JvM_uu4495yoGx_duVKrAIWdEIdA4MltmZDwbD9gtcNZmXBKqp89oN3okRY5sW5ke8kfsszMOc3faC2NA2jotHPkYzCvzUX-Zv1mHPLs/s1600/9780718157838-me-before-you-reissue-jacket-2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5ZInfUIgUkDVR-KneGlNQ2mKJwPx6LugSev8JvM_uu4495yoGx_duVKrAIWdEIdA4MltmZDwbD9gtcNZmXBKqp89oN3okRY5sW5ke8kfsszMOc3faC2NA2jotHPkYzCvzUX-Zv1mHPLs/s320/9780718157838-me-before-you-reissue-jacket-2.jpg" width="208" /></a></div>
26-letnia dziewczyna mieszkająca z rodzicami, siostrą i jej synkiem. Posiadająca od 6 lat chłopaka Patricka i przyjemną pracę w kawiarni. Ale teraz wszystko się zmienia. Lou traci pracę i z powodów finansowych rodziny zatrdudnia się u niepełnosprawnego Willa Traynora jako opiekunka. Ta decyzja przewraca jej życie i światopogląd do góry nogami. Will w wyniku wypadku motocyklowego dostaje paraliżu czterokończynowego. Samemu nie może wykonać najprostszych czynności. Pogrąża się w smutku, i tu wkracza Lou która za cel stawia sobie przywrócenie uśmiechu Willa.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><b><span style="color: #45818e;"><span class="font-italic">-Daj spokój, tak jakby nigdy nie widzieli dziewczyny, która obgryza facetowi kołnierzyk.</span></span></b></i><br /><i><b><span style="color: #45818e;"><span class="font-italic">
(...)</span></span></b></i><br /><i><b><span style="color: #45818e;"><span class="font-italic">
Wygładziłam sukienkę.</span></span></b></i><br /><i><b><span style="color: #45818e;"><span class="font-italic">
-W każdym razie- dodałam- powinniśmy oboje być wdzięczni, że to nie była metka od spodni.</span></span></b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b><span style="color: #45818e;"><span class="font-italic"> </span></span></b></i></div>
Nie jestem wstanie nawet opisać wielopoziomowości tej książki. Oprócz oczywiście zmagań z chorobą i Lou która w świecie strzykawek i szpitali jest z początku bardzo zagubiona mamy skomplikowaną relacją siostrzaną. Rodzinne problemy finansowe. Poświęcenie dla pasji. Aż dziw jak zgrabnie autorka to wszystko zebrała w tej jednej powieści. Problemy które przypadły w udziale bohaterom są cieżkie do opisania, jednak mimo to nie jest to<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy3OSxmU-s8Tdm7jm3scD5G4qQZpQ87b7xMtv1GLOusRgQh9Lka-j8kht-Rcs02fLhQqoHEznVkn3xKzvRpC_sEH2xVKnotxGyo6bd2e6edkwu9b_OQaDxUOBx_lllPZoYyxog3_T8iUw/s1600/522dfc2cbb959_o%252Csize%252C933x0%252Cq%252C70%252Ch%252Ca7a8cf.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy3OSxmU-s8Tdm7jm3scD5G4qQZpQ87b7xMtv1GLOusRgQh9Lka-j8kht-Rcs02fLhQqoHEznVkn3xKzvRpC_sEH2xVKnotxGyo6bd2e6edkwu9b_OQaDxUOBx_lllPZoYyxog3_T8iUw/s320/522dfc2cbb959_o%252Csize%252C933x0%252Cq%252C70%252Ch%252Ca7a8cf.jpg" width="200" /></a></div>
książka smutna. Na pewno wzruszająca, ale przy tym dosyć lekka w odbiorze. Poruszająca temat dosyć kontrowersyjny ale w sposób umiejętny. Kilka razy naprawdę się uśmiałam czytając. Jest to jedna z tych książek które skłaniają do myślenia ale robią to delikatnie, tak żebyś się przepracował.<br />
<br />
<span style="color: #45818e;"> <b><i> <span class="font-italic">Zmuszaj się do przekraczania własnych granic.
Nie spoczywaj na laurach. Noś z dumą swoje pasiaste rajstopy. A jeśli
się upierasz, żeby związać się na stałe z jakimś śmiesznym gościem,
zachowaj to gdzieś w sobie. Świadomość, że wciąż masz przed sobą
możliwości, to luksus.</span></i></b></span> <br />
<br />
Większość książki jest napisana z perspektywy Lou. Oprócz niej występuje pare rozdziałów z perspektywy osoób pobocznych. To był fajny zabieg, ale trochę dziwnie wciśnięty. Te części były za krótkie by dokładniej pokazać sposób patrzenie na całą sytuację, przez ogólnie wyszły na trochę napisane od czapy. Miło by też było gdyby, jeśli już autorka nie ogranicza się tylko do Lou w narracji, dodała nam rozdział z perspektywy Willa. Jeśli chodzi o język jest bardzo prosty i chyba nie ma co się nad nim rozwodzić.<br />
Zakończenie praktycznie od początku przeczuwamy i ten fakt był bardzo przyjemny, całość fabularnie była dobrze skonstruowana. I chyba nie mam większych zastrzeżeń. To czy się wzruszymy i jak odbierzemy powieść zależy od naszej wrażliwości, ale z czystym sumieniem mogę wam tą książkę polecić nie tylko jako o dobrą zabawę, ale również może ona stanowić chwilę zastanowienia nad sensem życia i decydowania o nim.<br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepełko</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-55596086982509146562016-06-20T18:25:00.000+02:002016-06-20T18:25:17.041+02:00Nordycki bóg na usługach aniołów<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b></b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjozE2zOS6wrLGNookIdnxcVUcgcI_yBLkyE_o2OkZtvTcwYGbGh_-35oBeyrWYKiVDrPXVOD3dR-EfObkjiVc3I6KT3K_y8r8ba-Lcc9LHfMFLoGn-l8ORTaqqfRJoZdZ7hPPY_cp4HUw/s1600/klamca_tom_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjozE2zOS6wrLGNookIdnxcVUcgcI_yBLkyE_o2OkZtvTcwYGbGh_-35oBeyrWYKiVDrPXVOD3dR-EfObkjiVc3I6KT3K_y8r8ba-Lcc9LHfMFLoGn-l8ORTaqqfRJoZdZ7hPPY_cp4HUw/s1600/klamca_tom_1.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<b>Mitologia ogólnie pojęta jest tematem który wiele razy przewija się dziełach literatury, kina, komiksu, obrazach. Jest czymś co w popkulturze ma już swoje miejsce i z większością bogów, i stworzeń mamy już określone skojarzenia. A jednak cały czas powstają kolejne dzieła przedstawiające kolejne przygody postaci z dawnych religii. Co powiecie na nordyckiego boga kłamstwa Lokiego, który zostaje zabójcą na usługach aniołów?</b><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><span style="color: #45818e;"><b>-W niebo też nie wierzę.</b></span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #45818e;">-Jakoś nie bardzo przeszkadza mu to istnieć. </span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #45818e;"> </span></i></b></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQZBvPXGfIb1_xZUJs_V8HHEc2GU5BQEmQ2djiGBMfn85l7MoUKMcBJpFF864tPKBJlrbosD591A6ljSjLO1Teg-BtcTuMcjAkfrPm4_UmFigxgrkMOkzlB484YXlFJxKVGXzsdLBjK08/s1600/130947.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQZBvPXGfIb1_xZUJs_V8HHEc2GU5BQEmQ2djiGBMfn85l7MoUKMcBJpFF864tPKBJlrbosD591A6ljSjLO1Teg-BtcTuMcjAkfrPm4_UmFigxgrkMOkzlB484YXlFJxKVGXzsdLBjK08/s320/130947.jpg" width="205" /></a><b> </b>Cały cykl<span style="color: #45818e;"><i><b> Kłamca </b></i></span>składa się z 4 tomów głównej historii oraz dwóch książek
zawierających opowiadania napisanych przez polskiego autora <span style="color: #45818e;"><b>Jakuba Ćwieka</b></span>. Nie byłam w stanie ani przerwać czytania po
którejś z części, ani oddzielnie zrecenzować poszczególnych tomów, bo są
to fragmenty całości i zupełnie inaczej patrzy się na pierwszy tom po
przeczytaniu ostatniego. Więc będzie to recenzja zbiorowa.<br />
Loki według mitologii to olbrzym uznawany<b> </b>za boga, adoptowany syn Odyn i przyrodni brat Thora, symbol ognia i oszustwa. Nigdy nie był do końca dobry, a jednak bezpośrednio z resztą bogów walczył tylko raz podczas Ragnaroku (zmierzch bogów). W chwili obecnej Loki przebił się już do popkultury najpierw za sprawą komiksów, a obecnie również filmów. A ja że Lokiego ubóstwiam, gdy tylko znalazłam książkę o tak dźwięcznym tytule nie zastanawiałam się długo. Przyzwyczajona do Toma Hidlestona w roli ciemnowłosego Lokiego w bogatych złoto-zielonych szatach, chwilę mi zajęło przyzwyczajenie do myśli że Loki może być blondynem o pięknych długich włosach.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkETZ0CglHoUwVXjHRjTkoMF6HjBWphNzEReFSeAivk4qqM1LDEfUOXEmpT04XwNNqyWEn5O2G7ODzbebVZAYHH9IYXhqjz59h4ADz5DnWtvVNVI6ay_XTKdYEsFjgMVUc3NtgiIFLpP4/s1600/124374.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkETZ0CglHoUwVXjHRjTkoMF6HjBWphNzEReFSeAivk4qqM1LDEfUOXEmpT04XwNNqyWEn5O2G7ODzbebVZAYHH9IYXhqjz59h4ADz5DnWtvVNVI6ay_XTKdYEsFjgMVUc3NtgiIFLpP4/s320/124374.jpg" width="205" /></a></div>
Cała akcja zaczyna się po szturmie na Valhallę, siedzibie Nordyckich Asów. Loki ukarany za swoje zbrodnie przywiązany do skały w lochach przeżył napaść Aniołów. A po ich zwycięstwie cyniczny Bóg przystanął do aniołów jako chłopiec na posyłki. Jego zadaniem było eliminowanie po cichu obcych bogów i łagodzenie "buntów" które mogłyby zmniejszyć pulę wiernych. Jak się można domyśleć, żaden bóg nie wykonywalby posłusznie poleceń gdyby sam nie miał w tym interesu. Czy cały układ z cherubinami mu się opłacił? Przekonajcie się sami.<br />
Z początku myślałam, że cały cykl będzie miał luźną budowę i że kolejne tomy nie będą ze sobą mocno powiązane, Tak prezentowały się pierwsze 2 tomy, były to opowiadania z różnych przygód Lokiego i muszę przyznać że gdyby nie moja miłość do Lokiego samego w sobie może nawet odpuściłabym sobie to na jakiś czas po pierwszym. Miłość jednak zwyciężyła i po drugim tomie bylam już mocno nakręcona na punkcie tej serii. Większość opowiadań zaczynała się z perspektywy osób postronnych i w żaden sposób wcześniej nie powiązanych z Lokim. Dopiero po czasie okazywało się jak dużą rolę odgrywały w historii dane postacie. Czas i miejsce akcji były ściśle określone na początku rozdziałów, dzięki czemu nie gubiło się w natłoku różnych spraw. Uwielbiam dialogii w tej serii są żywe i wyjątkowo naturalne, może też poprzez fakt że każdy bohater miał dobrze nakreślony charakter. Znało się motywy zachowań i nie było momentów w których jakieś reakcje wydawały się nie logiczne.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #45818e;"><i><b> <span class="font-italic">Był ledwie o krok od przejścia tej dziwnej granicy, kiedy człowiek wymyśla światy, bo nie umie żyć w tym, w którym utkwił.</span></b></i></span></div>
<br />
Z początku bałam się o dwie postacie kobiece, jednak nie potrzebnie. Zwłaszcza jedna z nich miała spory potencjał by zostać jedną z tych wkurzających bohaterek. Tak się jednak nie stało. Wszystko w tej serii było dopięte na ostatni guzik. Nie jest to jakaś przygodówka, a akcja może nie pędzi w zawrotnym tempie, lecz jest właśnie podzielona na krótsze fragmenty co też jest chyba bardziej przystępną formą. Język jest prosty, ale nie infantylny a przy tym dynamiczny. I widać że od początku do końca wszystko było przemyślane by doprowadzić do końca, który mnie zwalił z nóg.<br />
I możliwe że jest mi trochę ciężko znaleźć jakieś błędy również dlatego ze po prostu kocham Lokiego. Ale z czystym sumieniem mogę wam ją polecić, bo jest warta uwagi.<br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepełko</div>
<br />
<br />
<br />
<br />kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-40734835962454110592016-03-08T17:39:00.001+01:002016-06-19T17:55:54.292+02:00Serial na odmóżdżenie - IZombie<h3 class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIMozr8FAH-bnyA3nZqHyJDuSr6Y_6eU2CaW-Pflihv6AWEhZoL9E2ivXLoTYYihki1MgBlWvAc15SYnw1MbzF6Pnd8McKuHWZYbHj-HYZwHu5gVG_cV2p2GpejuClt3R8mv3IsLLwcfo/s1600/IMG_5545.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIMozr8FAH-bnyA3nZqHyJDuSr6Y_6eU2CaW-Pflihv6AWEhZoL9E2ivXLoTYYihki1MgBlWvAc15SYnw1MbzF6Pnd8McKuHWZYbHj-HYZwHu5gVG_cV2p2GpejuClt3R8mv3IsLLwcfo/s640/IMG_5545.JPG" width="640" /></a></h3>
<h3 class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Pierwszy portret wykonany w 2016 roku przedstawia Rose Mclver w roli Olivii Moore z serialu iZombie. Jest to serial który wypełnia mi pustkę w miejscu w którym był Arrow i The Flash, a które mają przerwę w emisji. :c Serial ten (podobnie ja 2 wymienione wyżej) powstał na podstawie komiksów od DC.</b></h3>
<h3 class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e69138;"><i><span style="color: #45818e;"><span style="color: #45818e;"><span style="color: #45818e;"><b><span style="color: #741b47;">O rysunku</span></b></span></span></span></i></span></h3>
<h3 class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="color: #741b47;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh4daF7NuyKcAJJhcuP1Gay9cQ76Xn8uL94TiTNoAb9zbm_htxzSwW4EjlpX8NjYk2b_WsfNzpPfNG5Z7lZ7s_YBhMXYqAB5oZ6GjmygoIMs7CXcxCZBnWDtVQvVUs2DPoqPul1spMPwc/s1600/IMG_5544.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh4daF7NuyKcAJJhcuP1Gay9cQ76Xn8uL94TiTNoAb9zbm_htxzSwW4EjlpX8NjYk2b_WsfNzpPfNG5Z7lZ7s_YBhMXYqAB5oZ6GjmygoIMs7CXcxCZBnWDtVQvVUs2DPoqPul1spMPwc/s640/IMG_5544.JPG" width="640" /></a></div>
</span></b></h3>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="color: #741b47;"> </span></b>Rysunek powstał na podstawie jednego z plakatów promujących serial. Ciut przerażający uśmiech, wwiercające się w ciebie spojrzenie oraz mózg w rożku. Połączenie zaskakujące i fascynujące. Kolejną zaletą była kolorystyka. Oczy Liv cudownie zielone, białka na których widać żyłki, ciemna, miejscami czarna krew, różowopomarańczowy mózg i blada cera pięknie ze sobą kontrastują. Twarz niby blada i niezbyt ciekawa, po dokładnym przyjrzeniu sią odkrywa wiele odcieni zieleni i fioletu, które sprawiają że twarz ta wydaje się jeszcze bardziej nienaturalna i nieżywa. Niby białe włosy, które nabrały odcienia jasnej pistacji, połączonej z błękitem i blondem. Cienie pod oczami podkreślone burgundem i fioletem. Po prostu kocham to zdjęcie. <a href="http://www.magic4walls.com/wp-content/uploads/2015/06/brain-appetit-in-IZOMBIE-new-series-2015.jpg">Zdjęcie klik.</a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirhF0rqemMwJdMrnb1Z0_ismRVmly6ZkkCyL7_SDDesbhOPfhJrGf1NaARWjf79l5ZsncQM8MZLac0HCH390wIzxz1AYMSHnV6309psm7stO9ZQVt8zn1mSBGB9a0i6vPX7M_ylxbq09A/s1600/IMG_5525.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirhF0rqemMwJdMrnb1Z0_ismRVmly6ZkkCyL7_SDDesbhOPfhJrGf1NaARWjf79l5ZsncQM8MZLac0HCH390wIzxz1AYMSHnV6309psm7stO9ZQVt8zn1mSBGB9a0i6vPX7M_ylxbq09A/s400/IMG_5525.JPG" width="400" /></a> </div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQaBUcVbCfSir7e_vbHompWPSxlxcQVdyPDx4tOQY4P8H3FoxY31Kcdsel7dAwJvJEdD3qmpeM_itx9RiSNq4wtIDZ6zy8uFEU0sSjitwsa8FtCrZQpduNkrioopT2yBq1LTlSnYa7Xz8/s1600/IMG_5522.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQaBUcVbCfSir7e_vbHompWPSxlxcQVdyPDx4tOQY4P8H3FoxY31Kcdsel7dAwJvJEdD3qmpeM_itx9RiSNq4wtIDZ6zy8uFEU0sSjitwsa8FtCrZQpduNkrioopT2yBq1LTlSnYa7Xz8/s200/IMG_5522.JPG" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">(kliknij aby powiekszyć)</td></tr>
</tbody></table>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Portretowi może daleko do doskonałości, ale myślę że wyszedł nieźle. Fakt że rysowałam na kartce do akwareli sprawił, że twarz i mózg nie wyglądają do końca realistycznie, bo odbiła się faktura papieru. Ale z drugiej strony podoba mi się taki efekt. Jestem zadowolona ze szkicu, który zajął mi ok. 1,5 h. Myślę że jest to jeden z tych portretów na których udało mi się oddać podobieństwo (przynajmniej w jakimś stopniu). Kolorowanie zajęło mi ok. 9 h. Sporo czasu zajął mi też dobór odpowiednich kolorów, i nie obyło się bez omyłek.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9QtMUEGEpJwRX_TwntFgxa8NWyGRy8GlEaXEZuH0MRf6no7oODaoqFZ1ii6kn7dqQPJbNFDqwG7a3M969OTqztbaX_MoHlBv6-teL3dHFEvVLHXA8XG7oLPUbLJxGf7eJGIkO-HIeV1U/s1600/IMG_5539.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9QtMUEGEpJwRX_TwntFgxa8NWyGRy8GlEaXEZuH0MRf6no7oODaoqFZ1ii6kn7dqQPJbNFDqwG7a3M969OTqztbaX_MoHlBv6-teL3dHFEvVLHXA8XG7oLPUbLJxGf7eJGIkO-HIeV1U/s320/IMG_5539.JPG" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_m6eqLwthPNevBFxkiS8uG9_AHkVsP-nR8s76hOb9pF3DRmkS2ub1VbEdo5T_WKFmyiq-kDKEnExo-6rMwj-4JDtBeE0U9MTEqzxGFHeOvlppr_VjRdpSZ_QMrVtnlCof160CQHtjR9c/s1600/IMG_5547.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_m6eqLwthPNevBFxkiS8uG9_AHkVsP-nR8s76hOb9pF3DRmkS2ub1VbEdo5T_WKFmyiq-kDKEnExo-6rMwj-4JDtBeE0U9MTEqzxGFHeOvlppr_VjRdpSZ_QMrVtnlCof160CQHtjR9c/s320/IMG_5547.JPG" width="240" /></a> </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Nie podobają mi się usta, nie mogłam ani oddać ich koloru, ani faktury. Coś mi się zrobiło z jej prawym okiem, jest chyba ociupinkę niżej niż lewe, źle umiejscowiłam też jej prawą tęczówkę.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Więc całość powstała w ok 10 h Na formacie A4. Kredkami Derwent Coloursoft.</div>
<h3 class="" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #45818e;"><span style="color: #45818e;"><span style="color: #741b47;">O serialu</span></span></span></h3>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #741b47;"><span style="color: black;">Serial opowiada o Olivii Moore, zdyscyplinowanej, osiągającej sukcesy studentce medycyny, która pewnej feralnej nocy zostaje namówione na pójście na imprezę. Ot tak dla relaksu. I wszystko byłoby w porządku gdyby nie to że Liv budzi się następnego dnia w worku na zwłoki i wielkim apetytem na mózgi. W tym momencie jej życie wywraca się do góry nogami. Zrywa ona ze swoim narzeczonym, rzuca wymarzoną pracę i zatrudnia się w biurze koronera, by mieć stały dostęp do swojego pożywienia. Liv stara się zachowywać jak najbardziej zwyczajnie. Zjedzenie mózgu pozwala Liv żyć w miarę spokojnie, sprawia, że jej ciało nie zaczyna obumierać, ale ma też skutkiuboczne. Liv przejmuje część wspomnień oraz charakter swojej "ofiary". Wizje które ją nawiedzają pozwalają rozwiązać zagadki, morderstwa. Tak zostaje Medium pracującym dla policji w Seattle.</span></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://cimg.tvgcdn.net/i/r/2015/01/29/07d43b83-3d36-43ae-8d27-412db9818885/thumbnail/1300x867/6ed08faa5a63aadb2de7bb9bd4ecf0cc/150129-news-i-zombie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://cimg.tvgcdn.net/i/r/2015/01/29/07d43b83-3d36-43ae-8d27-412db9818885/thumbnail/1300x867/6ed08faa5a63aadb2de7bb9bd4ecf0cc/150129-news-i-zombie.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #741b47;"><span style="color: black;">Na każdy odcinek przypada jedna sprawa morderstwa, nie jest ono zazwyczaj jakieś wybitne, jednak wystarczająco zajmujące. Coś co bardzo mi się spodobało w tym serialu to bohaterowie. Są ciekawi i każdego bez wyjątku polubiłam. Fakt że Liv w każdym odcinku jest trochę inna (wpływ mózgu na charakter) sprawia że każdy odcinek ogląda się z przyjemnością. W serialu jest dużo humoru, przez co nie wymaga on od widza zbyt dużego wysiłku. Sprawy na tyle proste że nie trzeba się nad nimi usilnie zastanawiać, a wszystko zawsze zmierza do określonego celu.</span></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #741b47;"><span style="color: black;">Mamy też wątek główny, czyli ogólnie znalezienie przyczyny Zombii oraz próba jego wyleczenia. Z tym mamy związane kilka spraw, które z biegiem odcinków nabierają sensu. I tak jak 1 sezon był dużo spokojniejszy pod względem tego głównego wątku, tak w drugim sprawy nabierają tępa i w pewnym momencie potrzebuję odcinków jak Zombie mózgów.</span></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #741b47;"><span style="color: black;">Polecam ten serial. Jeśli znajdziecie trochę czasu warto na niego zerknąć.</span></span><span style="color: #741b47;"><span style="color: black;"> </span></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: right;">
<span style="color: #741b47;"><span style="color: black;">Pozdrawiam</span></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: right;">
<span style="color: #741b47;"><span style="color: black;">~kociepelko</span></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: right;">
<span style="color: #741b47;"><span style="color: black;">PS.:Darujcie sobie wszelkie spojlery w komentarzach. Pliss. </span></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #741b47;"><span style="color: black;"> </span> </span></div>
<h3 class="" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #741b47;"> </span></h3>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-1559019124586893122016-03-01T17:20:00.001+01:002016-06-19T22:17:16.363+02:00 Dary Anioła Casandra Clare - recenzja<h3>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]--><b>Najpierw słyszałam o książce. Później pojawiły sie jakieś reklamy filmu, potem spotkałam cały cykl w szkolnej bibliotece a ostatnio dotarły do mnie pogłoski o serialu. Więc następnym razem gdy tylko zobaczyłam w bibliotece 1 tom (o co jakoś zawsze trudno) wzięłam ja. Czy to była dobra decyzja? Zaraz się przekonacie.</b></h3>
<div class="MsoNormal">
<div class="MsoNormal">
<a href="http://vignette4.wikia.nocookie.net/dary-aniola/images/c/c1/Miasto-kosci-tom-1-b-iext23093409.jpg/revision/latest?cb=20131030134531&path-prefix=pl" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://vignette4.wikia.nocookie.net/dary-aniola/images/c/c1/Miasto-kosci-tom-1-b-iext23093409.jpg/revision/latest?cb=20131030134531&path-prefix=pl" width="266" /></a><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span style="color: #45818e;"><b><span style="color: #741b47;">Tytuł</span></b></span>: Miasto kości</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span style="color: #45818e;"><b><span style="color: #741b47;">Cykl</span></b>:</span> Dary Anioła</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span style="color: #45818e;"><span style="color: #45818e;"><span style="color: #134f5c;"><span style="background-color: #f3f3f3;"><b><span style="color: #741b47;">Autor</span></b>:</span></span></span></span> Casandra Clare</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span style="color: #45818e;"><span style="color: #45818e;"><span style="color: #9fc5e8;"><b><span style="color: #741b47;">Oryginalny tutuł</span></b></span>:</span></span> City of bones</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span style="color: #45818e;"><span style="color: #45818e;"><b><span style="color: #741b47;">Ilość stron</span></b></span>: </span>512</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span style="color: #45818e;"><span style="color: #45818e;"><b><span style="color: #741b47;">Wydawnictwo</span></b></span>:</span> MAG</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span style="color: #45818e;"><span style="color: #45818e;"><b><span style="color: #741b47;">Data premiery</span></b></span>:</span> 28.08.2013</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span style="color: #45818e;"><span style="color: #45818e;"><b><span style="color: #741b47;">Kategoria</span></b></span>: </span>fantastyka, młodzieżowa</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Książka
opowiada o losach Clarisy Fray, przed którą matka ukrywała mroczną historię.
Wszystko zaczyna się w klubie Pandemonium, gdzie Clare wraz z przyjacielem
Simonem świętują jej 18. Okazuje się że Clare widzi dziwne rzeczy. Rzeczy,
niedostępne dla zwykłych przyziemnych. Tej nocy życie Clare zmienia się
drastycznie. Widzi ona bowiem, jak pewien przystojny chłopak wraz z dziewczyną
i jeszcze jednym przyjacielem zabijają kogoś. W ciągu kilku następnych dni,
widzi kolejne dziwne rzeczy, aż do wieczora w którym ktoś, a może cos porywa
jej matkę. Tak Clarrisa zostaje wprowadzona do świata demonów, Nocnych Łowców,
Czarowników...</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://ri.pinger.pl/pgr182/b3e028c80022fb2853455d9e/ksi%C4%85%C5%BCka.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://ri.pinger.pl/pgr182/b3e028c80022fb2853455d9e/ksi%C4%85%C5%BCka.jpg" width="260" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Dawno temu
kiedy anioł Anioł Razjel zmieszał swoją krew z krwią mężczyzn powstała rasa
Nephilim, inaczej Nocni Łowcy. Mają oni jedno zadanie chronić przyziemnych
(zwykłych ludzi) przed demonami oraz pilnować pokoju między ludźmi a Wampirami,
Wilkołakami, Czarownikami i innymi stworami powstałymi z połączenia demonów i
ludzi. Anioł Razjel przekazał Nocnym Łowcom 3 magiczne przedmioty: Miecz,
Lustro i Kielich. Tak zwane dary Anioła.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie miałam
co do tej książki wielkich nadziei. Ot tak obijała mi się o uszy już od
jakiegos czasu. Nie zawiodłam moich nikłych oczekiwań, ale również mnie nie
zauroczyła. Od początku gdzieś do połowy miałam wrażenie że są mi wciskane
niektóre sceny na siłę. Że nie miały one większego znaczenia dla fabuły, miały
tylko sprawić by książka była masywniejsza. Później było pod tym względem lepiej.
Ale ogólnie czuję przesyt. Za dużo informacji naraz. Fajnie że jesteśmy od razu
wciągnięci w akcję, ale momentami czułam że jestem informowana nie jak
czytelnik ale jak dziecko, by zrozumieć to co dzieje się dalej.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Mamy kilka
zaskakujących zwrotów akcji, które zdecydowanie oddziałują na emocje
czytelnika. Nie jestem pewna czy pozytywnie. To jak skonstruowane są tutaj
relacje i związki mocno mnie irytowało, mimo że było powtórzeniem znanych mi
schematów z książek które bardzo lubię i gdzie wcale aż tak mi to nie
przeszkadzało.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span style="color: #741b47;"><i><b>,,Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni" </b></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Jeśli chodzi
o bohaterów. To ciężko mi ich ocenić. Bardzo liczyłam między innymi na Jace,
czyli jednego z Nocnych Łowców. Tego chłopaka, co jest arogancki, zły, trochę
obrażony na świat ale w głębi duszy to skrzywdzony, który potrzebuje miłości. I
liczyłam na niego. Bardzo. W końcu to taki prosty, ale przyjemny schemat. Ale
do tych co czytały: Możecie go sobie wziąć, nie chcę go. Był nudny. O dziwo.
Jego zachowanie względem Clare było bardzo irytujące, raz dosyć dosadnie
pokazywał, że mu się podoba, a później był dla niej oschły. Zabrakło mi tego
procesu, rozwijania tej znajomości, tej zażyłości między nimi.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Clare była w
porządku. Udało jej się mnie nie irytować co jeśli chodzi o tę książkę już jest
sukcesem. Zachowywała się dosyć odpowiedzialnie i racjonalnie, nie wydawała się
mdła, więc nawet ją lubiłam.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Kolejnym z
drużyny Łowców był Alec, o którym nawet nie będę pisać. Nie wyróżnia się,
prawie mnie nie irytuje. Jedyne co mogłabym powiedzieć to mały spojlerem, a
tego wam oszczędzę. Sympatią obdarzyłam Isabelle, siostrę Aleca. Bardzo fajna
dziewczyna z charakterem, troszcząca się o przyjaciół, realistka z ostrym
językiem. Oraz Simona, najlepszego przyjaciela od dziecka Clare. Wyszedł on
Casandrze całkiem nieźle.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="color: #741b47;"><i><b><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span class="font-italic">"Ten kto z uporem wypiera się brzydkich stron tego co robi nigdy nie wyciąga nauki ze swych błędów."</span></span></b></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><span class="font-italic"> </span> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Język jest
prosty i naturalny. Narracja 3-os. Pozwala na skupienie się na różnych
bohaterach. Przypadł mi do gustu styl opisów, był łatwy w odbiorze a jednak
wyjątkowo sugestywny i obrazowy, co pozwalała na dosłowne poczucie, scenerii,
klimatu miejsc. Dobrze były skomponowane także opisy scen. Książka ta nie jest
wybitna pod względem języka, ale nie odbiega mocno od standardów literatury
młodzieżowej.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Podsumowując
chyba nie mogę jej polecić. Płascy bohaterowie, luki w fabule i irytacja
dotycząca niektórych wątków. Zamierzam przeczytać kolejny tom, ze względu na
jedną kwestię, jestem bardzo ciekawa jak dalej autorka wywinie się z tej
plątaniny uczuć i relacji. Gwiazdek 5/10.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Pozdrawiam</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">~kociepelko</span></div>
</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-31826084240182453742016-02-21T15:58:00.000+01:002016-02-21T15:58:04.750+01:00PrzyszłośćTak bardzo chciałabym wiedzieć, gdzie poniesie mnie los. Jaka jest moja droga i w którą stronę powinnam się wybrać. Chciałabym dostać jakiś znak od tej siły wyższej co ma ze sobą zrobić. Kim powinnam być. A może sam fakt, że jestem tu gdzie jestem znaczy że idę w dobrym kierunku. Jeśli codziennie budzę się względnie szczęśliwa to wszystko zmierza w dobrą stronę?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4TKz50DSaJLiwbYJ_GT7rBkEVix5UdQYt3yO5ata5nZkmVPMc5owRO5CBOf69C8OYX6qV75lcdHHFOlsbly6N32NhFnHrF87APHm83UInEmKKKW_Coqj1latOgqXT781mvq0x1iUoZn8/s1600/IMG_5516.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4TKz50DSaJLiwbYJ_GT7rBkEVix5UdQYt3yO5ata5nZkmVPMc5owRO5CBOf69C8OYX6qV75lcdHHFOlsbly6N32NhFnHrF87APHm83UInEmKKKW_Coqj1latOgqXT781mvq0x1iUoZn8/s400/IMG_5516.JPG" width="300" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
W tym roku czeka mnie pierwsza "poważna" decyzja w moim życiu. Właściwie już za jakieś 2 miesiące będę składać papiery do liceum. I naprawdę nie wiem co mam ze sobą zrobić. Poza tym mam wrażenie, że mam już wmówione przez wszystkich dookoła, jaka to jest ważna decyzja, kiedy tak naprawdę ona o niczym nie decyduje.<br />
Slaby ludzie maja marzenia, twardzi mają cele.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0A7zgEJ15TYKjjfYuFJ8S9dixn-vOf7I3tiDVKkNs2eEYkMUIa0_h6D4N9egxtX51qn2lcDRk79hfwStp6IbqGuxlTDBLbGCxl_dX5GG4Z43QA6hehZH6vpQda_Je9_uXgu1_jUyQhxc/s1600/IMG_5515.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0A7zgEJ15TYKjjfYuFJ8S9dixn-vOf7I3tiDVKkNs2eEYkMUIa0_h6D4N9egxtX51qn2lcDRk79hfwStp6IbqGuxlTDBLbGCxl_dX5GG4Z43QA6hehZH6vpQda_Je9_uXgu1_jUyQhxc/s400/IMG_5515.JPG" width="300" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Z tym, że ja nie mam marzeń. Naprawdę. Nie mam jakiejś wizji siebie, tego gdzie z kim i co będę robić za 3, 5 , 10 lat. Nie mam listy rzeczy które chcę zrobić w życiu. Takiej jakiejś rzeczy którą za wszelką cenę, chciałabym osiągnąć, i dzięki niej się spełnić. Mam wrażenie że wszystko jest jeszcze takie odległe, a przecież to minie jak z bicza strzelił. A ja nie jestem przygotowana do tego, co przyniesie mi życie. Choć czy można się do tego przygotować? Przyszłość i tak nas zaskoczy.<br />
Ale spróbuję sobie wyobrazić siebie za 5 lat. Za 5 lat będę miała rocznikowo 21 lat. Będę szczęśliwa, optymistyczna i pełna pozytywnej energii, którą będę chciała dzielić się z innymi. Prawdopodobnie będę wtedy na studiach. Jakich? Nie mam pojęcia. Kompletnie. Chciałabym za 5 lat mieszkać mieszkać w Krakowie. Chociaż wiem że jest to daleko od rodzinnego miasta. Może nie aż tak. Mam nadzieję że będę wynajmować mieszkanie z fajnymi osobami. Może z moimi obecnymi przyjaciółkami. Myślę że będę miała kota, a jeśli nie będzie warunków to 2 szczurki. Będę dalej piła mnóstwo herbaty, dużo się uczyła, czytała, rysowała, oglądała seriale i paliła woski.<br />
Czyli co? Nic się nie zmieni?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgASab9QiVJYC28zEMo4Znm-oSS7k8GuOs7BS-a6QLCxD38skC01MVZ22zTYuUgHk2BpWOk2dy7qSxVz5HknjGDhrJgGp5VBakj8yGBacRqUGwk-mYwSeFhp0-NXQpDqd4JWDbBzghB2Yw/s1600/IMG_5521.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgASab9QiVJYC28zEMo4Znm-oSS7k8GuOs7BS-a6QLCxD38skC01MVZ22zTYuUgHk2BpWOk2dy7qSxVz5HknjGDhrJgGp5VBakj8yGBacRqUGwk-mYwSeFhp0-NXQpDqd4JWDbBzghB2Yw/s400/IMG_5521.JPG" width="300" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
A jednak zmieni się tak wiele. Mam wrażenie, że nie podołam. Nie dam sobie rady z dorosłością, obowiązkami, odpowiedzialnością. A przede wszystkim z podejmowaniem decyzji, które zmienią moje życie. Bo ja nieszczególnie przepadam za zmianami.<br />
Wiem jedno. Pozostanę sobą. Choć nie do końca wiem co to znaczy i kim właściwie jestem, jak mogłabym się opisać. Ale na pewno nie zrobię w życiu nic bo wypada, jedynie to co czuję. I zawsze w zgodzie z samą sobą.<br />
Jakoś tak musiałam się gdzieś wyżalić i wyrzucić to z siebie. W tle kolejna porcja rysunków. <br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepelko</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-88546996561927247802016-02-12T19:58:00.000+01:002016-02-12T20:04:40.011+01:00Szkice #1 Ciri, Rey, Mała Syrenka i takie tam<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ostatni post dodałam 12 stycznia. Równo miesiąc od dziś. Znaczy że postanowienia noworoczne jakie miałam co do bloga, średnio udało mi się spełnić. Dobra, nie tylko te dotyczące bloga. Jest za to coś co udało mi się osiągnąć. Mianowicie rysuję codziennie od 1 stycznia. Według mnie to powód do dumy. Czasami na jeden dzień przypada kilka udanych rysunków. Czasami tylko jakieś bohomazy, a jeśli dopada brak weny twórczej to rysuję nos patrząc w lustro. Bo na nic więcej mnie wtedy nie stać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Część z nich nie powinna ujrzeć światła dziennego, więc dziś mam kilka bardziej udanych (?) rysunków.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVcRASNkC8xFc1HX8jo3pMHbdrbGz9QYzXjmXo90QiF4Q4DBdi6bxQfIokT_3di0KonkvknglUWv31kk_2W1iePY6RFbL2aSmRclNrt_6v2gciQRssZpUHCaEXHwA4arya5pJ8AaAH24w/s1600/IMG_5505.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVcRASNkC8xFc1HX8jo3pMHbdrbGz9QYzXjmXo90QiF4Q4DBdi6bxQfIokT_3di0KonkvknglUWv31kk_2W1iePY6RFbL2aSmRclNrt_6v2gciQRssZpUHCaEXHwA4arya5pJ8AaAH24w/s640/IMG_5505.JPG" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wspomniane nosy rysowane z lustra. Szkice na szybko. Nie dopracowane. Ale przynajmniej można powiedzieć że żadnego dnia nie opuściłam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy_YEycwWIS-bq7EY8G46rVje-7ovI7DiYQLSZdiGuZ8bGeJnv6DrB9grbbDJwKgmP7PDZSuccYXokhW3kD6gbM-Jl8K5x5gONyVhZ4bmi8IBvL5hyphenhyphenKTI54GXtdRXMsLTq_cVEZdc5FOA/s1600/IMG_5511.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy_YEycwWIS-bq7EY8G46rVje-7ovI7DiYQLSZdiGuZ8bGeJnv6DrB9grbbDJwKgmP7PDZSuccYXokhW3kD6gbM-Jl8K5x5gONyVhZ4bmi8IBvL5hyphenhyphenKTI54GXtdRXMsLTq_cVEZdc5FOA/s640/IMG_5511.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: left;">
Usta. Chciałam żeby były takie ładne realistyczne, ale nie bardzo to wyszło. Nie jestem z nich zadowolona. Choć w sumie w pewnym momencie przestałam się starać. Poza tym próbowałam rysować w towarzystwie kota - co kończyło się kreskami nie tymi co trzeba, pod kocem, w łóżku, więc kredki walały się gdzieś dookoła mnie, i czasami sięgałam nie po tą co trzeba. No cóż.</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW_r1OfYuYWXxUfU7HHIGz7gNufina3I_Fu4KJ3n4kOYXbRpddYIDYjvPjPxh4DXNONWgQkU6MLpSR1DB1jFaQRTgf5uossvGVqw8YtApWqr1KSCPts4x8yB2wxUsvZ2ZyCU0trpm5geY/s1600/IMG_5490.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW_r1OfYuYWXxUfU7HHIGz7gNufina3I_Fu4KJ3n4kOYXbRpddYIDYjvPjPxh4DXNONWgQkU6MLpSR1DB1jFaQRTgf5uossvGVqw8YtApWqr1KSCPts4x8yB2wxUsvZ2ZyCU0trpm5geY/s640/IMG_5490.JPG" width="640" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis3mLc6TF52tn5jcHrN6qt0t1vxvn9Jvoz6dSpb6oWXBdHNW9qld0PYKUT_pBouayxcMimr8vw0rDvYFKjrAgrMvjphjriV-F3A6yOsKWCvsTmGWryV58_Ahw8rd2oGAakXDvFT1S5LGw/s1600/IMG_5489.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis3mLc6TF52tn5jcHrN6qt0t1vxvn9Jvoz6dSpb6oWXBdHNW9qld0PYKUT_pBouayxcMimr8vw0rDvYFKjrAgrMvjphjriV-F3A6yOsKWCvsTmGWryV58_Ahw8rd2oGAakXDvFT1S5LGw/s640/IMG_5489.JPG" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Rey razy 2, R2-D2 i BB-8. Narysowane jeszcze na początku stycznia, niedługo po seansie "Przebudzenia mocy". Nie jestem, nigdy nie byłam i pewnie nigdy nie zostanę wielką fanką Gwiezdnych wojen, ale robocik BB-8, jest naprawdę uroczy. A sam film podobał mi się ale bez wielkiego "WOW". Miałam w planach bardziej dokładny rysunek Rey, ale jakoś nie starczyło mi czasu. Więc zostały szkice.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjotlKCbijolJWADPuroz6cTwayMwaKuiXfMLIEDszyM6fAcE8L6pIKr4qocjC4zmVJHxtGvfu4jpMe0U68NjY1dB55epWyNUberOA29i2q5V0g47OjkfO8-RwGf72LMXY0uvHvUagnyPA/s1600/IMG_5498.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjotlKCbijolJWADPuroz6cTwayMwaKuiXfMLIEDszyM6fAcE8L6pIKr4qocjC4zmVJHxtGvfu4jpMe0U68NjY1dB55epWyNUberOA29i2q5V0g47OjkfO8-RwGf72LMXY0uvHvUagnyPA/s640/IMG_5498.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Mała syrenka!! Jedna z moich ulubionych bajek Disneya. Wyszła przyzwoicie. Chociaż chyba lepiej wygląda na żywo. Mimo tego że w realu ma jeszcze bardziej pomarańczową skórę, W sumie nie wiem jak to się stało, że ma taką skórę. Rysuje, rysuje i nagle jakieś bum pomarańcz. Wściekły.<br />
Nie wiem. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVOg3VmGmSU1cjLusGC9AQ08lL6krZqRtaBO4106z-tHHodq9m9dbe7ZYsKsnOYkCmp3YOD-pIa0uwsrvRmU3hFsh4Sayn9MBswVOn4n8ff2DSzSpJ2G730mdvWhO8YyY1wphfrm7vSkE/s1600/IMG_5508.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVOg3VmGmSU1cjLusGC9AQ08lL6krZqRtaBO4106z-tHHodq9m9dbe7ZYsKsnOYkCmp3YOD-pIa0uwsrvRmU3hFsh4Sayn9MBswVOn4n8ff2DSzSpJ2G730mdvWhO8YyY1wphfrm7vSkE/s640/IMG_5508.JPG" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Świeżo po skończonej drugiej części Wiedźmina powstała taki sobie fan art. Ciry z Cintry. Kolejne ćwiczenie na rękę. Rysowałam trzymając ołówek za sam koniec i rysując tak jakby bokiem, by kreska powstawała w pewnym sensie losowo, była lekka, szeroka i nierówna. Dając taki "artsystyczny" efekt. Przyjemne ćwiczenie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Napiszcie mi co sądzicie o moich rysunkach.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
Pozdrawiam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
I wesołych walentynek za 2 dni.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
~kociepelko</div>
<br />
<br />kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-84363727221713903442016-01-12T17:46:00.002+01:002016-06-19T14:29:25.577+02:00 Eleonora & Parko - słodko gorzka na zimowe wieczory<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Na książkę miałam ochotę już jakiś czas. Właściwie pragnęłam
jej całym sercem. Ale to nie było czasu, a to pieniędzy by ją kupić. Kiedy
pieniądze sobie odłożyłam i poszłam do księgarni z zamiarem kupna tej jednej,
jej tam nie było.. Sprawdziłam wszystkie półki -<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>brak. No więc na pocieszenie kupiłam sobie
inną. :( Ale mamy nowy rok. Dopiero co były święta (bogate w cudne pozycje) i w
koncu po jakimś roku doczekałam się mojej kochaniutkiej książeczki.
Przedstawiam wam pastelową historię ukryta za śliczną (według mnie) okładka.
Eleonora & Park Rainbow Rowell.<br />
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi20oa3_JrsppG8kQByYqR3D1OtAEU8JSAHnnllmvBKMvCh-6Gfp7TtP-_DdY5MkgYy59i9OLbUVVo1sa73f8J7Ku6TkNPEi0cMZqGYSpbIrb3kURSKd74BEhaf7hxH1B_aDrfNHSbka0s/s1600/IMG_5477.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi20oa3_JrsppG8kQByYqR3D1OtAEU8JSAHnnllmvBKMvCh-6Gfp7TtP-_DdY5MkgYy59i9OLbUVVo1sa73f8J7Ku6TkNPEi0cMZqGYSpbIrb3kURSKd74BEhaf7hxH1B_aDrfNHSbka0s/s640/IMG_5477.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Eleonora to pulchna, dziwna dziewczyna ze wściekle rudymi
włosami. Park jest miłym, lubianym chłopakiem z ciemnymi włosami. I żadne z
nich nie spodziewałoby się że połączy ich takie uczucie. Poznają się w
autobusie kiedy Park życzliwie zaprasza ją na siedzienie obok. Nie odzywają się
do siebie. Park ma swoich kolegów. Eleonora nie chce się zaprzyjaźniać. I tak
sobie jeżdżą. Spotykają się na przystanku. Wsiadają do autobusu i milczą. On czyta
komiksy, a ona patrzy się w okno. I można by powiedzieć że nic ciekawego. A
jednak to cudowne patrzeć, jak oboje zaczynają lubić tak sobie razem milczeć.
Po pewnym czasie czytać razem komiksy, słuchać muzyki a nawet rozmawiać.</div>
<div class="MsoNormal">
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;"><b><i> <span class="font-italic">Eleonora miała rację - nigdy nie wyglądała
ładnie. Wyglądała jak dzieło sztuki, a sztuka nie może być po prostu
ładna; sztuka ma wywoływać emocje.</span></i></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Ale ich relacja nie może być prosta. Park ma jednego brata,
Eleonora ma 4 rodzeństwa, on prawdziwy dom, jej na nic nie starcza, on szczęśliwych
rodziców, ona jest z rozbitego domu.<br />
Jeśli chodzi o autorkę to czytałam już jedną z jej książek
(która kiedyś doczeka się recenzji na blogu). I musze przyznać że Fangirl
bardzo mi się spodobała. Lubię styl autorki. To w jaki sposób prowadzi
narrację, jest takie właśnie lekkie, jakby słowa brały jej się z powietrza.
Cała powieść jest słodko- gorzka. Tak samo jak fan girl było jej dużo wszędzie.
Ile opinii przeczytałam (okładka też pełna opinii), jakie to słodkie, urocze,
śliczne. I tak jak za pierwszym razem spodziewałam się właśnie tego. Tak teraz
wiedziałam że to nie wszystko. Rainbow Rowell ma sobie taką umiejętność
łączenia tych pełnych wzruszenia, czułości i romantyzmu chwil z tymi gorzkimi,
smutnymi. Przez co cała w odbiorze nie jest tak przesłodzona. Można by się
spodziewać lukru, dużo lukru, bo tak zostały te książki rozreklamowane, ale
jednak niosą one ze sobą coś więcej. Ich miłość, pierwsza miłość, ukazana tak
niewinnie, a dodatkowo tak prosto. A całość dzieje się latach 80 XX. Parka i
Eleonorę łączą komiksy i muzyka. </div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEEj7LN6rx7Zv-3-dSenkGhRqjoJa23VYdXr9zfTCzaIbgS-1IhEs1JeCatT08BYiPuQvF1jcDetD4s4HM5l4hx6j40q4n3QkzXxyq5YM2_Chp6tqculaO7HaRaUP9RR5_B8i5mCvDoS4/s1600/IMG_5481.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEEj7LN6rx7Zv-3-dSenkGhRqjoJa23VYdXr9zfTCzaIbgS-1IhEs1JeCatT08BYiPuQvF1jcDetD4s4HM5l4hx6j40q4n3QkzXxyq5YM2_Chp6tqculaO7HaRaUP9RR5_B8i5mCvDoS4/s400/IMG_5481.JPG" width="300" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsE3MTkLeumEssHf3BcZhjNanRmmiYsIPBIpxuKqnrk_7C-vo3fYpCBob1-LPOvTVcJSpSnlAqPJQBX6v51CmwQmPfOnkqEv8GABK1Unx1_J1jQS6pvCifW4WJktRyGPHm16KUfo-pWzM/s1600/IMG_5479.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsE3MTkLeumEssHf3BcZhjNanRmmiYsIPBIpxuKqnrk_7C-vo3fYpCBob1-LPOvTVcJSpSnlAqPJQBX6v51CmwQmPfOnkqEv8GABK1Unx1_J1jQS6pvCifW4WJktRyGPHm16KUfo-pWzM/s400/IMG_5479.JPG" width="300" /></a>Jeśli chodzi o postacie to ukazane mamy je dosyć płytko.
Narracja jest z dwóch perspektyw ale jednak 3-osobowy styl autorki nie pozwolił
na głębokie zajrzenie w umysł bohaterów. Czego trochę mi zabrakło, bo
chciałabym zajrzeć do tej rozwichrzonej rudej głowy. Poza głównymi bohaterami
nie są ukazane żadne inne relacje. Czegoś czego bardzo mi brakowało to relacje
rodzeństw w obu domach. Albo ich brak.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;"><i><b> <span class="font-italic">-Powiedz coś.<br />
-Nie wiem, co powiedzieć.<br />
-Powiedz coś, żebym nie czuł się jak idiota.<br />
-Nie czuj się jak idiota, Park.</span></b></i></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
I tak jak Parka kochałam od pierwszych do ostatnich stron,
tak im dalej szlam z powieścią tym postac Eleonory coraz bardziej mnie
denerwowała. Była taką typową kobietą w stylu „Domyśl się”. W tych momentach
kiedy Eleonora wkurzała się na Parka było mi bardzo smutno. I bardzo szkoda
Parka.</div>
<div class="MsoNormal">
Ale są to małe defekty, które przecież się zdarzają. Przy lekturze
drugiej książki Rainbow Rowell już takich nie widziałam No i z powodu samego
Parka. Wybaczam. Lektura godna polecenia chyba w każdym wieku. </div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-61449947176267071822015-12-31T16:38:00.001+01:002015-12-31T16:38:37.328+01:00Ostatni dzień roku, ostatnie szkice<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Nie wiem czy wy tak macie, ale ja bardzo często popadam w depresję by po dwóch dniach takiego smętnego nastroju obudzić się naładowaną pozytywną energią. Nastrój wpływa na postrzeganie samego siebie. I tak średnio 3 razy w tygodniu dopadają mnie myśli, jaka to nie jestem. Że brzydka, że gruba, że kompletne beztalencie bez zalet. Póżniej to już sama się nakręcam. Mimo sfrustrowania próbuję coś narysować co zazwyczaj kończy się marnym rysunkiem, połamanymi ołówkami i stosikami z pogniecionych kartek. Same złe pomysły. Norma. Tak więc jakoś 3 dni temu znów dopadł mnie taki nastrój. Próbowałam narysować coś mega szczegółowego. I nic z tego nie wyszło. Mnóstwo zmarnowanych kartek. Zostawiłam to w spokoju. A że strasznie chciałam coś narysować (a przecież chcieć to móc) to postanowiłam zrobić sobie takie ćwiczenie by rysować rysunki maksymalnie 3 minuty. Znalazłam na necie przykładowe zdjęcia. Różne. I zaczęłam maziać.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimSc00pvMlxEEBVQPpqS-65vg0vJJ3DHDapNkr7BolUp2JxS9AWjj3MDnh84tGtvHqTC5BhZSNYhZZaBxt2Rzibqy12mIFuEWogwJTURW26RLIYjKn8VbTpSR9CEl5OXVYRWo338Uy1zE/s1600/IMG_5466.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimSc00pvMlxEEBVQPpqS-65vg0vJJ3DHDapNkr7BolUp2JxS9AWjj3MDnh84tGtvHqTC5BhZSNYhZZaBxt2Rzibqy12mIFuEWogwJTURW26RLIYjKn8VbTpSR9CEl5OXVYRWo338Uy1zE/s640/IMG_5466.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Po pierwszym rysunku, byłam już zauroczona efektem "szybkiej kreski" oraz rozluźniona. Tak powstało 6 szkiców. Na pierwszym rysunku jeszcze ze stoperem w ręku odwzorowywałam murzynkę niosącą wodę na głowie. Zdjęcie było mega wyraziste, intensywne w kolorach. Ja miałam jeszcze dodać tło ale nie zdążyłam.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikZ53y0ngbYIpvnq7KtDIKGTGgVq621_-wAXR0fH76GJZ3ru9KSZJcEYjKxmNjX7X7HTmAkwtfhSbney8SSkbjSZKSZeQ1_HIaqnTqDUAxEau0cG3-R4PObGjP53GdjiTOxYETM42E4Rc/s1600/IMG_5467.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikZ53y0ngbYIpvnq7KtDIKGTGgVq621_-wAXR0fH76GJZ3ru9KSZJcEYjKxmNjX7X7HTmAkwtfhSbney8SSkbjSZKSZeQ1_HIaqnTqDUAxEau0cG3-R4PObGjP53GdjiTOxYETM42E4Rc/s640/IMG_5467.JPG" width="480" /> </a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Kolejny rysunek to jakichś indianin, może meksykanin. Zdjęcie również nasycone. W tle dżungla o pięknym kolorze zieleni. A sam mężczyzna dosyć wychudzony idący mostem z gałęzi. Jeśli uda mi się znależć te zdjęcia postaram się je tutaj wstawić.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc0_AKInpUEtZbsZ0WQv9oH7hXsYiuiIQ80A2aCyAieaUNKuPu3YfgkzgOOsl_zO1NOEHslBrosmpIMCLjILniGpUcSKve4Jl2r1PmTdyf4a7zbE2TFGTxjyIhEGnaxVYtlH5PudGhPQE/s1600/IMG_5469.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc0_AKInpUEtZbsZ0WQv9oH7hXsYiuiIQ80A2aCyAieaUNKuPu3YfgkzgOOsl_zO1NOEHslBrosmpIMCLjILniGpUcSKve4Jl2r1PmTdyf4a7zbE2TFGTxjyIhEGnaxVYtlH5PudGhPQE/s640/IMG_5469.JPG" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br />Szkice wykonałam cienkopisem 0.8 mm oraz dwoma odcieniami szarych Promarkerów Letraset. Mikołajkowy prezent. Póki co nie mam za dużo prac nimi wykonanych, ale tutaj naprawdę fajnie się sprawdziły. Grubsza końcówka pokrywa większą powierzchnie dzięki czemu szkice są szybkie i mają taki ciekawy charakter.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS25O-xkoWsPkacRPZvidy3w-nJW02epCLEVJMDvM7_uSPBm2OHyaGQ3Io4k8jETpZXF2FRELuzzEbrQJdWq7K46xpJg1NyiWFGDhbPVKLgkcB1KjKHKmQGWxyg9eDsBC7kq578pykgZY/s1600/IMG_5465.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS25O-xkoWsPkacRPZvidy3w-nJW02epCLEVJMDvM7_uSPBm2OHyaGQ3Io4k8jETpZXF2FRELuzzEbrQJdWq7K46xpJg1NyiWFGDhbPVKLgkcB1KjKHKmQGWxyg9eDsBC7kq578pykgZY/s640/IMG_5465.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
Na tym rysunku w tle miała być plaża. Ale nie do końca wiedziałam jak ją odwzorować. Poza tym staram się nie marnować moich promarkerów. Ponieważ jednak były drogie. Za mój komplet 14 + blender zapłaciłam 150 zł bez przesyłki. Więc staram się jak mogę ograniczać tą przyjemność.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiyvfayZS7FM95Hm6j-ITJ1pQBLRSgjXMKk7QoYZ2WoFgKboNF6-N0S2EVKEaeSwXPX5unUD0RwtXbPfq-6C4KDIOBY8XLQeBYDU4W9-vQzIEgo87yI5G1blQ__7EtKWaiEu0-brxUvNg/s1600/IMG_5468.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiyvfayZS7FM95Hm6j-ITJ1pQBLRSgjXMKk7QoYZ2WoFgKboNF6-N0S2EVKEaeSwXPX5unUD0RwtXbPfq-6C4KDIOBY8XLQeBYDU4W9-vQzIEgo87yI5G1blQ__7EtKWaiEu0-brxUvNg/s640/IMG_5468.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Na koniec moje dwa ulubione obrazki. Przypadło mi do gustu to jak wyszły te niedokładne szkice. Nie wiem. Mają coś w sobie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5jMNTNJJTJw70_jhpZSOPNKkfl5-uzfd_dO8MgEHtEbr6rTD6W9Kwr-lppG6NDu7cMZMlcISCV_HchWcKNWWP0PaMfMZfjYAv3wxJ2hEUCrHmzmJySDoCGbmYS6au3TBrGQfMklC0KfM/s1600/IMG_5470.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5jMNTNJJTJw70_jhpZSOPNKkfl5-uzfd_dO8MgEHtEbr6rTD6W9Kwr-lppG6NDu7cMZMlcISCV_HchWcKNWWP0PaMfMZfjYAv3wxJ2hEUCrHmzmJySDoCGbmYS6au3TBrGQfMklC0KfM/s640/IMG_5470.JPG" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wydrukowane na większym na większym papierze pasowałyby do jakiegoś eleganckiego pomieszczenie. Nie wiem. Kojarzą mi się właśnie z takim surowym wnętrzem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dajcie znać jak wam się podobają. Poza tym jeszcze raz życzę wam wszystkiego najlepszego na nowy rok. Wystrzałowego sylwestra. I żeby ten rok przyniósł same dobre wspomnienia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
~kociepełko </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-11349530098580395272015-12-23T15:13:00.000+01:002015-12-23T15:14:06.194+01:00Wesolych świąt!W planach miałam wstawić piękną notkę o moich pierwszych pierniczkach ale w pewnym momencie (zważywszy na moje moje kulinarne umiejętności, albo ich brak) doszłam do wniosku, że jak do całego rozgardiaszu w kuchni ( a nawet poza nią, bo nie starczało mi miejsca) dołoże jeszcze aparat to po 1) Spalę moje pierniczki. 2) Utopię się w mące (co prawie sie zdarzylo) 3) Zniszcze aparat. 4) Oparzę się, skaleczę, spadnę ze stołka i na koniec wyląduję w szpitalu. Nie dziękuję.<br />
Tak więc nie mam typowej notki świątecznej. Postanowiłam, że po prostu złożę wam życzenia. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsxliM0_ykZ73oBR24v5cKTs_ufRe9ZXCVerFzIe1DaoCtVVnFLJO4NHh5Mi5bH_FG1o1A87mZmlK9mfyiorieIwtrhsqDy9ZHLSL1m1fRqFpY_Zi0a7vAlY2UQ-kn3ZeuPgB3oKeUbF0/s1600/happychridsmas.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsxliM0_ykZ73oBR24v5cKTs_ufRe9ZXCVerFzIe1DaoCtVVnFLJO4NHh5Mi5bH_FG1o1A87mZmlK9mfyiorieIwtrhsqDy9ZHLSL1m1fRqFpY_Zi0a7vAlY2UQ-kn3ZeuPgB3oKeUbF0/s640/happychridsmas.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeśli macie ochotę możecie skomentować renifera. Na szybko wykonany w gimpie. Bo coraz więcej rysuję na tablecie. :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Wesołych świąt, dużo pierniczków, milo spędzonego czasu z rodziną, i udanych prezentów!<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
~kociepelko</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-49341284305623192652015-12-13T15:24:00.004+01:002015-12-13T20:32:58.960+01:00Oliver Quin, Molly Hooper, Efie Trinket<b>Do wigilii zostało 11 dni, a za oknem jesienna pogoda. Wczoraj takie piękne słońce świeciło. Dzisiaj deszcz. A śniegu jak nie było tak nie ma. Jest mi z tego powodu przykro. Czy ktoś widział śnieg? Trafi on w tym roku na Mazowsze? Ale nie otym. Jakis czas temu skonczylam 3 portrety których jeszcze tu nie pokazywałam. Przedstawiają one postacie z serialu. Oraz z filmu.</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyVws2y5sZVAiIENvFaXzHbWpHk-LLCHaW-GCwYRCmTQEpJ1f-NhRIBaWW5m5ovPHPkrhEgdXLGXdLSJ0GiC4cZETh3grS70fSJ4KxdYRw7aBmH22BisW3GEgJWx5WdwxhyphenhyphenPnclS9rSlY/s1600/IMG_5456.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyVws2y5sZVAiIENvFaXzHbWpHk-LLCHaW-GCwYRCmTQEpJ1f-NhRIBaWW5m5ovPHPkrhEgdXLGXdLSJ0GiC4cZETh3grS70fSJ4KxdYRw7aBmH22BisW3GEgJWx5WdwxhyphenhyphenPnclS9rSlY/s640/IMG_5456.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="color: #741b47;"><b>O RYSUNKU:</b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Pierwszy przedstawia Stephena Amella w roli Olivera Quina, czyli głównego bohatera z serialu Arrow. Warto tu zaznaczyć, że jest to pierwszy portret mężczyzny w mojej kolekcji. I jak widać wyszedł źle. Miałam problem z odwzorowaniem rysów ponieważ na zdjęciu duża część twarzy była w cieniu, a ja jakoś nie potrafilam zróżnicować tych cieni by narysować to tak jak to widziałam. Wiec próbując sobie to uprośćić rozjaśniłam zdjęcie. Skrzydełko nosa z lewej strony mocno się skróciło, oko poleciało za wysoko. Ogólnie budowa twarzy (nie mówiąc juz o podobieństwie bardzo leży) Podoba mi się za to jak wyszła broda. Wyszła całkiem naturalnie. Ogólnie jestem nie zadowolona.<br />
<span style="color: #741b47;"><b>O SERIALU:</b></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNU64c-Vzg8mtlvuqLnPcJXfdWJDsCFjUHCgXUB6JBaNMb32Ktp1XJLOt-ZefQr2iC3k-XpqkSLaw5tAv2R1RarrL6RKjNuUMg1OB4lOEWCaXKx_PjxjD2ZaiTDLeIeAPTNjfmZmEOM00/s1600/IMG_5458.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNU64c-Vzg8mtlvuqLnPcJXfdWJDsCFjUHCgXUB6JBaNMb32Ktp1XJLOt-ZefQr2iC3k-XpqkSLaw5tAv2R1RarrL6RKjNuUMg1OB4lOEWCaXKx_PjxjD2ZaiTDLeIeAPTNjfmZmEOM00/s400/IMG_5458.JPG" width="300" /></a>Serial jest współczesna ekranizacją komiksu o Zielonej Strzale. Z komiksami mam nie wiele wspólnego za to kiedyś (i w sumie nadal) bardzo lubiłam kreskówki o jego przygodach, dlatego zainteresowałam się tą ekranizacją. Głównym bohaterem jest Oliver Quin milioner. Podczas podroży jachtem zdarza sie katastrofa a Oliver trafia na wyspę, która okazuje się wyspą skazańców. Po 5 latach od katastrofy udaje mu się wrócić do Starling City. Ma teraz jeden cel. Uratować miasto.<br />
Tak ma się fabuła. Pierwsze 2 sezony były bardzo dobre. Miały fajny mroczny klimat. Bohaterowie nie irytowali mnie za mocno icj postępowanie było w porządku. Rzecz inaczej się miała w 3 sezonie gdzie uczucia głownego bohatera i jego rozterki nad sensem życia, miłośćią i ogólną egzystencją przeszły na główny plan. Większość bohaterów mnie irytowała. Jednak końcówka tego sezonu pozytywnie mnie zaskoczyła. Dwa dni temu obejrzałam 1 odcinek 4 sezonu i muszę przyznać że jestem zaciekawiona. Nie jest to może jakichś geniusz wśród seriali, ale potrafi wciągnąć. Więc w wolnej chwili polecam się tym zainteresować.<br />
<br />
<br />
Kolejny portret, wykonany kredkami, przedstawia Mooly Hooper czyli jedną z pobocznych bohaterek słynnego serialu Sherlock. Jeśli chodzi o samą postać to jest ona cudowna, urocza i wogóle kochana.<br />
<span style="color: #741b47;"><b>O RYSUNKU:</b></span><br />
Sama nie wiem jak to opisać. Teraz jak patrzę na ten rysunek to mam sprzeczne uczucia. Z jednej strony podoba mi się mnogość kolorów na twarzy, te złote jasne miejsca, oraz różowofioletowe cienie. A z drugiej wiem że w planach miałam stworzyć gładką powierzchnię która tutaj nie wyszła. Ogólnie fotografia troszkę zjadła kolory, chociaż i tak mniej niż to robi skaner. Rysy twarzy też troszkę popsułam. Ale chyba nie jest tak źle.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwM5qQdVlIZvxVdM-v9tc2SDoz9oQ5O_Q41tcx42yTn-8E3wR7-OAE41NlAJxSpxBra66gA-R45s0ZMFauT5zYOSeRUqcxB9niqBG3PhGWkYHK-X-HngoHezEi5XjuwoOTM-QQ753_2qA/s1600/IMG_5452.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwM5qQdVlIZvxVdM-v9tc2SDoz9oQ5O_Q41tcx42yTn-8E3wR7-OAE41NlAJxSpxBra66gA-R45s0ZMFauT5zYOSeRUqcxB9niqBG3PhGWkYHK-X-HngoHezEi5XjuwoOTM-QQ753_2qA/s640/IMG_5452.JPG" width="480" /></a></div>
<b><span style="color: #741b47;">O SERIALU:</span></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Mówię tu o serialu BBC wyprodukowanym w 2010 roku. Opowiada on o współczesnym Sherlocku, któremu towarzyszy John Watson, lekarz wojskowy i razem rozwiązują oni zagadki. Bardzo ciekawie Benedict Cumberbath kreuje postać Sherlocka, jest bardziej cyniczny, momentami widać w nim szaleństwo. Ogólnie przeniesienie całej historii do współczesności. Odświeżenie starych przygód daje nowe spojrzenie na tą klasykę literatury. Póki co serial liczy 3 sezony po 3 godzinne lub półtoragodzinne odcinki. Kolejny sezon zaczną kręcić na wiosnę 2016, więc jeszcze trochę poczekam. Ale ta obsada w specjalnym odcinku <i>Sherlock i upiorna panna młoda</i> zaprezentuje się w polskich kinach 7 styczniai i zostanie przeniesiona do wiktoriańskiego Londynu. Kto jeszcze nie widział tego serialu, serdecznie polecam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSocGtE9voPNq47OI9o890-EyzKB-y1_Q4mZLMg0w0WMf85s0uAWGt20j9FBOwxFI169ocn6MDLbY9SBWtyIwQvJtE13Mp1hKKGaFYfnT9EoM3UZHxAtai070OLKeRI4SnrUEetfRaEUo/s1600/IMG_5448.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSocGtE9voPNq47OI9o890-EyzKB-y1_Q4mZLMg0w0WMf85s0uAWGt20j9FBOwxFI169ocn6MDLbY9SBWtyIwQvJtE13Mp1hKKGaFYfnT9EoM3UZHxAtai070OLKeRI4SnrUEetfRaEUo/s640/IMG_5448.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="color: #741b47;"><b>O RYSUNKU:</b></span><br />
Rysunek przedstawia Elisabeth Banks w roli Efie Trinket z Igrzysk Śmierci. Portret ten zaczęłam w tamtym roku keidy na święta dostałam 72 kredki Derwent. Kiedy zobaczyłam ilość tych kredek od razu pomyślałam o żywych i kolorowych strojach. Niestety po jakimś tygodniu porzuciłam pracę. I wierzcie mi czy nie chciałam ją dokończyć. Tak bardzo ale jakoś się nie składało. W sumie to uważałam ten fragment za bardzo dobry i bałam się postawić kolejnej kreski by wszystkiego nie zepsuć. Więc tak zostawiłam ten portret i myślałam że już nie dokończę, Ale udało się kilka dni po premierze 2 części Kosogłosa dokończyłam. I muszę przyznać że jestem z siebie dumna. Wszystko jest takie udziwnione a przy tym takie delikatne. Wyjątkowo podoba mi się kołnierz, chociaż w oryginale wyglądał nieco inaczej. Fajnie wpasował się w klimat kapitolu. W gryncie rzeczy załamałam się jakoś na włosach i nie potrafiłam ich dokończyć, ale udało się. I chociażby z tego powodu jestem z siebie dumna.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmJVhT0-s15P8pKmz7k8Eibws7xkeyAFFKU_zb3ZD-GcHNpxGWqFsEcw4tBRBSTbG9jMbpQs2DvffMonpIAyaDebuDpgoUQwMstzdmsUCuf3-K_zuVkSc4gNpsEXXfXejFHbPNNK1Vq4s/s1600/IMG_5450.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmJVhT0-s15P8pKmz7k8Eibws7xkeyAFFKU_zb3ZD-GcHNpxGWqFsEcw4tBRBSTbG9jMbpQs2DvffMonpIAyaDebuDpgoUQwMstzdmsUCuf3-K_zuVkSc4gNpsEXXfXejFHbPNNK1Vq4s/s640/IMG_5450.JPG" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia-M5TSW9wSCIJFjcQta6q9OfqtkskDevXNFyZH4Hbeha-hO3_vhQtDpIRTN56a4t4g8Qg8hSRRv-pCu58B6l4KWZzGkyhjh9tU_vRNOkH4AwKtpg6u31C-MKweMcmSDxNkjIkELfS9Gw/s1600/IMG_5449.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia-M5TSW9wSCIJFjcQta6q9OfqtkskDevXNFyZH4Hbeha-hO3_vhQtDpIRTN56a4t4g8Qg8hSRRv-pCu58B6l4KWZzGkyhjh9tU_vRNOkH4AwKtpg6u31C-MKweMcmSDxNkjIkELfS9Gw/s640/IMG_5449.JPG" width="640" /></a> <span style="color: #741b47;"><b> </b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #741b47;"><b>O FILMIE:</b></span> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
W sumie nie mam wiele do powiedzenia. Z kina wyszłam dziwnie pusta. Przed wejściem byłam mega nakręcona na jakieś emocje, ale nic większego nie odczułam. Zabrakło mi tego czegoś. Film dobrze odzwierciedlał książkę. Gra aktorska na dobrym poziomie. Zaskoczenia żadnego nie było, w końcu czytałam książkę. Więc w sumie jeśli komuś książkowe zakończenie odpowiadało to nie będzie miał większych zastrzeżeń. Zabrakło mi za to jakiejś fajnej ścieżki dźwiękowej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dajcie znać jak podobają się wam rysunki i czy oglądaliście serial i film.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Buziaki</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
~kociepelko </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimq7Vbe5a1eqoUXzilg0uuMw9F-uNdkLRt2W87m18XJSnr4eVEPnOglpgX5xu62P7dDdhYesDoWHugOUbt77ADUJiOMcWyMaM78ckMFrrE9Xw7FxA81xBEju04W7IE8ZTrOKuXcZMvPF0/s1600/IMG_5455.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYoNXTzeOPHg6xzMZrSjcLoOicgR1DMULNoA3X-D3GJE8jtn_CoefUGtx7N1IUYo4Tr039ig4fQ5BA2G7P2-1k7M8z4VlDXRyQaDM49q7UkRtm5f5NdK52ONMt2B1Xh6FLTB8hQpE8cfo/s1600/IMG_5453.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-53744815192710968262015-11-29T13:45:00.000+01:002016-06-19T14:29:37.497+02:00Oddam ci słońce <b>Jeśli kiedyś czułeś się inny. Jeśli uważałeś, że świat cię nie rozumie. Jeśli potrafisz dostrzec piękno otaczającego cię świata, spojrzeć głębiej. Jeśli straciłeś kogoś bliskiego. Jeśli byłeś szykanowany. Przeczytaj to. A jeśli nigdy się z tym nie spotkałeś - też przeczytaj. Ta książka pozwoli ci poczuć to wszystko, przeżyć na własnej skórze i nauczy patrzeć na świat ciut inaczej, pełniej.</b><br />
<b>Książka o której mówię to obyczajowa powieść dla młodzieży autorstwa Jandy Nelson ,,Oddam ci słońce"</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0k3482UwMJzSKleoDxINV3jL1J6Z3LHEsRrePBvwr3rsedEB7j-QsD5MetrO3m2qLUMFrfL2-95PIwzxXJKeO8Vp8UOvRrS7gLIJo6jYy7ssUzRRq-VHRXCZ1ac9Dpr6VZA6ZS8OYUUY/s1600/IMG_5425.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0k3482UwMJzSKleoDxINV3jL1J6Z3LHEsRrePBvwr3rsedEB7j-QsD5MetrO3m2qLUMFrfL2-95PIwzxXJKeO8Vp8UOvRrS7gLIJo6jYy7ssUzRRq-VHRXCZ1ac9Dpr6VZA6ZS8OYUUY/s640/IMG_5425.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Fabułę opowiem bardzo krótko, ponieważ każde dodatkowe zdanie odkryło by przed wami coś czego jeszcze nie chcielibyście wiedzieć. Głównymi bohaterami jak i narratorami są bliźnięta dwujajowe, spokojny Noah i nierozważna Jude. Oboje byli ze sobą bardzo blisko, ale tajemnice, które ich otaczały, powolnie rodzący się brak zrozumienia i przedewszytskim brak szcerości sprawiło, że zaczęli się od siebie oddalać. Książka opowiada o ich odmiennych, a może całkiem podobnych światach. O tajemnicach, może nie mrocznych, ale istotnych dla każdego człowieka. Książka o akceptacji, miłości i o tym co może się stać z rodziną gdy ta przestanie ze sobą rozmawiać. Oddam ci słońce zmusza do przemyśleń o swoich własnych uczuciach. Jest jedną z tych książek, które zostają w pamięci, o których przez długi czas się nie zapomina.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijs34FRTLdtbr8dVX25mSywD-UwSd4J5M5Pyr-oyrA9ILs9MEuRjEcl98shx6xshmuqhxgwjB4_99hZgTGogqDtfgSQOtDktr_j7XcNd9uOkURUPEaC27V60BY5tKcmvH56TP2FK8_9GQ/s1600/IMG_5422.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijs34FRTLdtbr8dVX25mSywD-UwSd4J5M5Pyr-oyrA9ILs9MEuRjEcl98shx6xshmuqhxgwjB4_99hZgTGogqDtfgSQOtDktr_j7XcNd9uOkURUPEaC27V60BY5tKcmvH56TP2FK8_9GQ/s400/IMG_5422.JPG" width="300" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnq0v9xyGWnVZLndnnbbDRJYlRbgID0_4HvDheMEtbB3riwLFnoBx1UErMqMW7hRvw9yqcqny0INb-TK43gtlCSxOByf57nSyB4rk_C-44m4hPZ079eX13k2UIZxezddLo3kqiiXWj20Q/s1600/IMG_5423.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnq0v9xyGWnVZLndnnbbDRJYlRbgID0_4HvDheMEtbB3riwLFnoBx1UErMqMW7hRvw9yqcqny0INb-TK43gtlCSxOByf57nSyB4rk_C-44m4hPZ079eX13k2UIZxezddLo3kqiiXWj20Q/s400/IMG_5423.JPG" width="300" /></a></div>
<br />
Książka jest pisana z dwóch różnych stron, ale wydarzenia nie pokrywają się bo każdy bohater pisze w różnej terażniejszości. Noah opowiada o dzieciństwie, lub właściwie tym okresie przejściowym 13-14,5 lat, zaś Jude opowiada już o wydarzeniach, kiedy oboje mają po 16 lat. Bardzo podobał mi się taki zabieg. Był przemyślany, dokładny, pozwalał nie tylko na odniesienie wydarzeń do konkretnej osoby i zajrzenia do jej umysłu, lecz także spojrzenie na wydarzenia okiem dziecka i nastolatka. Język jest barwny, ale przystępny.<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;"><b><i><span class="font-italic">"Kiedy spotykasz pokrewną duszę, to tak jakbyś
wszedł do domu, w którym już kiedyś byłeś - rozpoznajesz meble, obrazy
na ścianach, książki na półkach, zawartość szuflad: znalazłbyś tam drogę
nawet po ciemku."</span></i></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;"><b><i><span class="font-italic"> </span>,,Guillermo mówił,że pęknięcia i rysy to najciekawsza i najlepsza rzecz w moim portfolio. Może tak samo jest z ludźmi? "</i></b></span></div>
<br />
Oprócz bohaterów głównych na brawa zasługuje wykreowanie postaci drugoplanowych jest i jak i całkiem pobocznych. Chciałabym rozwinąć temat o niektórych bohaterach, ale wiem, że to umniejszy radość czytania, więc powiem tylko że bardzo się cieszę, że mogłam ich poznać.<br />
Książka uczy, bawi, uczy i zadziwia. Ale przede wszystjun rozumie. Pokazuje psychikę młodego człowieka taką jaką jest - pogmatwaną.<br />
<br />
<span style="color: #8e7cc3;"><b><i><span class="font-italic"> </span>,,Guillermo mówił,że pęknięcia i rysy to najciekawsza i najlepsza rzecz w moim portfolio. Może tak samo jest z ludźmi? "</i></b></span><br />
<span style="color: #8e7cc3;"><b><i> </i></b></span> <br />
<div style="text-align: right;">
Polecam wszystkim</div>
<div style="text-align: right;">
Kociepelko</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-53285395636010802412015-10-14T14:04:00.000+02:002015-10-14T14:23:38.141+02:00Cienkopisy #2 Rogata wiedźma i Miedziany koliber<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVzExGSndGGOEkix83rIp3AFx3AOOQ5RgXlrQOrgxWWU0ms_R9Mw8wtfGNF6uQmfUMkl774TRtm0rZkT6yQdikK2bSrUBM5iCT4gnMSGVlliFQzlbDLcMUnfU5uZ9LiTtERm5A1t4ULj8/s1600/Bez+nazwy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVzExGSndGGOEkix83rIp3AFx3AOOQ5RgXlrQOrgxWWU0ms_R9Mw8wtfGNF6uQmfUMkl774TRtm0rZkT6yQdikK2bSrUBM5iCT4gnMSGVlliFQzlbDLcMUnfU5uZ9LiTtERm5A1t4ULj8/s640/Bez+nazwy.jpg" width="640" /></a></div>
Mam ostatnio sporo na głowie i ogólnie ciągle jestem zajęta. Nie byłam przygotowana że powrót do szkoły będzie tak straszny. Jeszcze wrzesień jako tako, tak dopiero co rozpoczęty październik jest naprawdę tragiczny. Nie mam na nic czasu. Praktycznie ciągle się uczę. Często siedzę w szkole od 8 do 15 lub 16. Wracam i nawet nie mogę odpocząć. Nie wysypiam się. A to miał być tak piękny optymistyczny rok. A za mną dopiero miesiąc. Jestem zmęczona.<br />
Więc wstawiam zaległe prace gdzieś z połowy września. Wykonanie długopisem, cienkopisem (do którego powoli się przekonuję) oraz kredkami KOH-I-NOOR i Derwent Artist. Coś w stylu prac które pokazywałam jeszcze w wakacje <a href="http://kociepelko.blogspot.com/2015/07/rysunki-dugopisemcienkopisem-la.html">klik</a> . I muszę przyznać że jestem z nich zadowolona.<br />
Oto moja Rogata wiedźma. Pomysł na rysunek wpadł mi kiedy prawie zasnęłam na fizyce. Dowód że słabo sypiam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgQOZfu_dNBmngJaxOjkI6dKpAv-tmRZ1w3jzbCoMvIari0gU9hRMI5xUCbocWyIGEbYp9SGb6gNo35Go02U3rjcYKlGL7ZEJno98vuV23zAS1LG3Uo-TZmNr9_b7I-1xIWtNQZP-Zt0s/s1600/IMG_5370.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgQOZfu_dNBmngJaxOjkI6dKpAv-tmRZ1w3jzbCoMvIari0gU9hRMI5xUCbocWyIGEbYp9SGb6gNo35Go02U3rjcYKlGL7ZEJno98vuV23zAS1LG3Uo-TZmNr9_b7I-1xIWtNQZP-Zt0s/s400/IMG_5370.JPG" width="300" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2hxqfDDInRqLg3ajYaFK_rGkqB71cKVCstHZxHJoApD7GbbEtT9knctCo-f6uqem8U_2zf1m9BlN4KF4BXCKiuQzD0szidmyI2kfovdpE5F3ixcSzDKyqsCI1gYhUvpom_gV_cKJIt_M/s1600/IMG_5368.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2hxqfDDInRqLg3ajYaFK_rGkqB71cKVCstHZxHJoApD7GbbEtT9knctCo-f6uqem8U_2zf1m9BlN4KF4BXCKiuQzD0szidmyI2kfovdpE5F3ixcSzDKyqsCI1gYhUvpom_gV_cKJIt_M/s320/IMG_5368.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAnauu8jkFvsczUu2JvR3nTWl5jNSFUk_DP0RDoqdeEfSDvhyphenhyphenZpSp_DDwYES6uMh2iM2xfFXmLRRW5qLgGyS4-AhqzNWBfFl7rpWORaH6WqtjIVFcZVVbxoO7B47xV43x6K3c8Tl29fN4/s1600/IMG_5404.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAnauu8jkFvsczUu2JvR3nTWl5jNSFUk_DP0RDoqdeEfSDvhyphenhyphenZpSp_DDwYES6uMh2iM2xfFXmLRRW5qLgGyS4-AhqzNWBfFl7rpWORaH6WqtjIVFcZVVbxoO7B47xV43x6K3c8Tl29fN4/s400/IMG_5404.JPG" width="400" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ogólnie efekt jest chyba dobry. Wyjątkowo podoba mi się ta praca. Mogłam dokładniej oddać włosy, ale w sumie wyglądają przyzwoicie. Źle wyszedł cień po lewej stronie twarzy. Jest za mocny, i mogłam go tak nie konturować. W poprzednich pracach do obrysowania użyłam długopisu. Wydawało mi się że cienkopis będzie zbyt intensywny. Zbyt ostry. Teraz stwierdzam że przyjemnie się nim rysuje. Efekt nadal nie jest taki jakbym chciała. Ale jeśli chodzi o mój wstręt do cienkopisów, to został on pokonany.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2LdY7_fah6ZFXXqYCHARq2nFKtC7nE98jtPR8z1DUw37QoesxdfZBIzV1jdVE54sOssO3_N0rU1_WXbifRSlTrept-CXYLcMB_gB08h95LfYa3xwcX5yPHB6Yaf5zwcdVWClYK1xncT4/s1600/IMG_5405.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2LdY7_fah6ZFXXqYCHARq2nFKtC7nE98jtPR8z1DUw37QoesxdfZBIzV1jdVE54sOssO3_N0rU1_WXbifRSlTrept-CXYLcMB_gB08h95LfYa3xwcX5yPHB6Yaf5zwcdVWClYK1xncT4/s400/IMG_5405.JPG" width="300" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlQpfDR71pGgLOoGWs6a18Uo-eN-X4usxjQfpo3OxUnm6MwNCriSTG4_YbYUSvsC1DvI1WmpR1wa_z-yHQwwWSDUxTE8fbB_uIJ9k4-TLXR0dsvaoHAxV-rFrkCQSnU_rEdUy3TeMc524/s1600/IMG_5372.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlQpfDR71pGgLOoGWs6a18Uo-eN-X4usxjQfpo3OxUnm6MwNCriSTG4_YbYUSvsC1DvI1WmpR1wa_z-yHQwwWSDUxTE8fbB_uIJ9k4-TLXR0dsvaoHAxV-rFrkCQSnU_rEdUy3TeMc524/s320/IMG_5372.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Tutaj miało wyjść bardziej steam punkowo. Bardziej metalicznie. Nie dokońca to wyszło. Kiedy całość okonturowałam, pomyślałam że fajnie byłoby dodać gogle nad czołem, jednak nie mogłam tego wykonać bo kontury włosów wchodziły by w szkła, więc dodałam metalowy kwiat. Podoba mi się połączenie takich złoto miedzianych elementów z różem. Koliber wyszedł mi dosyć słabo. Za to fajnie wyszedł kolczyk. Na twarzy cały czas coś nie grało. I teraz już wiem co to jest. Usta powinny być zdecydowanie niżej. Ale ogólnie obie prace są chyba w porządku.<br />
Chciałabym zaprosić was też na mojego instagrama <a href="https://instagram.com/kociepelko/">@kociepelko</a> . Dajcie znać jak podobają wam się te prace.<br />
<div style="text-align: right;">
Całuski</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepelko</div>
<br />
<br />kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-24902542476267324952015-09-28T18:56:00.000+02:002015-09-28T18:59:35.895+02:00Zapachowa woski- woski Yankee Candle<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-bzR-m0S5rjnvT5-Kugew5zlylcMnu6i_Ygp5TiLNCf4t5nWS0RhE4PrV_ye8HilkU6nabLI70f75SRyEmbk8LiO0o2ENeCEUt_9-NRBPGL4H8Rz2DaUR-7zV_mq1ZFd8AEZC5Yc1nS4/s1600/IMG_5378.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-bzR-m0S5rjnvT5-Kugew5zlylcMnu6i_Ygp5TiLNCf4t5nWS0RhE4PrV_ye8HilkU6nabLI70f75SRyEmbk8LiO0o2ENeCEUt_9-NRBPGL4H8Rz2DaUR-7zV_mq1ZFd8AEZC5Yc1nS4/s640/IMG_5378.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Woski do podgrzewaczy o pięknych nazwach, kolorach i przede wszystkim zapachach. Swój podgrzewacz dostałam już rok temu, jednak dopiero ostatnio stał się niezbędną częścią dnia. Wpłynęła na to moja słaba kondycja fizyczna i psychiczna, stres związany z ostatnią klasą gimnazjum i ogólne rozchwianie emocjonalne. Woski "zapalam" teraz dosyć często ich zapach mnie uspokaja, uszczęśliwia oraz pobudza do działania. Te zniewalające olejki zapachowe unoszące sie w powietrzu utulają moje nerwy. Składają poszarpany umysł z powrotem w całość.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
Żeby cieszyć się piękną wonią można oczywiście użyć świeczek zapachowych lub kadzideł, jednak to właśnie woski zdobyły moje serduszko. Kadzidła zawsze drapały mnie w gardle więc odpadły, świeczki też bardzo lubię, lecz te które miałam nie powalały zapachem, a te ze specjalnie dobranymi nutami zapachowymi maja swoją cenę. Tak wiec zostały woski. Tanie, wydajne o pięknych zapachach.</div>
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWwFXlfZR161Cdf4v8qO-HTOjECwPzdNgDQ1gI5orKwIwQ09wbMho6N7uchMKHDsZLhQeDYQi6nApmPvCv0skjmMzvyxDb8RJ5VQhbfjPIZTk30Diel56F3kj8EzZOmgj57s1Jqbh_0B0/s1600/IMG_5390.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWwFXlfZR161Cdf4v8qO-HTOjECwPzdNgDQ1gI5orKwIwQ09wbMho6N7uchMKHDsZLhQeDYQi6nApmPvCv0skjmMzvyxDb8RJ5VQhbfjPIZTk30Diel56F3kj8EzZOmgj57s1Jqbh_0B0/s400/IMG_5390.JPG" width="300" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig_LsmBrxTirPRb-u0CHZ2sUQaqQAroEN4XwgB2NRZVFJa7KNFbnXvmiOmQmSyGjnlq5GwjkOl932pqIHlXWd4Aq4-yEOSqmmj7dqMK7dSnEdf9BJOq5SWpqCmuDJwJ7gZ7YYi-tMNliA/s1600/IMG_5379.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig_LsmBrxTirPRb-u0CHZ2sUQaqQAroEN4XwgB2NRZVFJa7KNFbnXvmiOmQmSyGjnlq5GwjkOl932pqIHlXWd4Aq4-yEOSqmmj7dqMK7dSnEdf9BJOq5SWpqCmuDJwJ7gZ7YYi-tMNliA/s400/IMG_5379.JPG" width="300" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Te których używam są firmy Yankee Candle. Jedna sztuka takiego wosku, starcza na dosyć długo. Zazwyczaj każdy wosk lamę na 4-5 części i zapach utrzymuje się w wosku do 8 godzin, czasem mniej czasem dłużej w zależności ile wosku położę na kominku oraz intensywności zapachu. Jeden wosk kosztuje w granicach od 5-10 zł za sztukę. Woski łamie się bardzo łatwo. Coś co bardzo mi się spodobało to faktura wosków, takie piaskowe granulki, nie wiem czemu ale uznałam że jest to bardzo miłe. Dochodzi również jednorazowy zakup kominka gdzie w zależności od wykonania, wyglądu i wielkości różni się ceną. Ceny oscylują w granicach 20-30 zł z dostawą przez internet, ale znajdziemy również modele po 60-80 zł. Do kominka potrzebujemy również bezzapachowych podgrzewaczy. Cena 3-5 zł za zestaw 15 świeczek.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2WVchoct0L-JQzpbJMvBee34ltfQTZmOoAQxAB6fnaIPEX3vA4mdjyKnncZeHaSPcOvzvvX1kCbmeUyDxZ8SLSBoqUqmXOi2xm7Dl7vmXHVtPUizmlQypNwnk4PSms1O7c6P_67N2B2o/s1600/IMG_5381.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2WVchoct0L-JQzpbJMvBee34ltfQTZmOoAQxAB6fnaIPEX3vA4mdjyKnncZeHaSPcOvzvvX1kCbmeUyDxZ8SLSBoqUqmXOi2xm7Dl7vmXHVtPUizmlQypNwnk4PSms1O7c6P_67N2B2o/s400/IMG_5381.JPG" width="300" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6AKnPMk7ptqX8hSXHcokF_54NiMHnr72lVgmVUAB7eEOYVPYGWTK5dhsGRwQL2SnBUbEtl6HFXXuN4WzWr_BI7pOKzG1yrmA6wvcs5mdaiSG2FXfPftivjPieM3N7loEkThny5h7QAnY/s1600/IMG_5385.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6AKnPMk7ptqX8hSXHcokF_54NiMHnr72lVgmVUAB7eEOYVPYGWTK5dhsGRwQL2SnBUbEtl6HFXXuN4WzWr_BI7pOKzG1yrmA6wvcs5mdaiSG2FXfPftivjPieM3N7loEkThny5h7QAnY/s400/IMG_5385.JPG" width="300" /></a><br />
<br />
Użycie wosków jest banalnie proste. Wystarczy połamać wosk i rozłożyć na przeznaczonej do tego podstawce. Zapalić świeczkę i poczekać aż wosk się rozpuści i zacznie uwalniać swój aromat.<br />
Trudniejsza część polega na pozbyciu się zużytego wosku z podstawki. (Wosk się nie wypala, wyparowują tylko olejki eteryczne) Można rozpuszczony wosk zlewać z podstawki. Kiedyś zlewałam metalową formą do świeczek, ale jest to bardzo uciążliwe. Grozi zachlapaniem wszystkiego. Więc nie polecam.<br />
Można wosk zmrozić w zamrażalniku a nastepnie po skurczeniu się wosku i podważeniu powinien odskoczyć. Choć muszę przyznać że mi to nie wychodzi. Tylko raz ładnie odskoczył. W innych wypadkach po prostu tylko się podrapał.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7rqBvE5OkAESGwSc7Apz4-la6hd9ZzJQx3t3W0Po-sW-m-dJJVEQ51o5vpkbjSLSuZpigWuacq0SbDqgaKiKQEg8BxDbHNOyZ3lML5ACwC_wjT8GLutDN50uy3HGLkdEQms1gIrWIVDc/s1600/IMG_5382.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7rqBvE5OkAESGwSc7Apz4-la6hd9ZzJQx3t3W0Po-sW-m-dJJVEQ51o5vpkbjSLSuZpigWuacq0SbDqgaKiKQEg8BxDbHNOyZ3lML5ACwC_wjT8GLutDN50uy3HGLkdEQms1gIrWIVDc/s400/IMG_5382.JPG" width="300" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNrSDWQvkS-9cvfEaYuFnXqA3FCuAzhFcxUYSspAKMpmJ5wJGyrtUj8KldQLlHNKkrkMUphs02hhxCwwpNWz2jBMRDu_zrPNDfwo94M80eczOtoMhFkGx6JXTVmvCKmh6YTfxTSTrEwX4/s1600/IMG_5391.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNrSDWQvkS-9cvfEaYuFnXqA3FCuAzhFcxUYSspAKMpmJ5wJGyrtUj8KldQLlHNKkrkMUphs02hhxCwwpNWz2jBMRDu_zrPNDfwo94M80eczOtoMhFkGx6JXTVmvCKmh6YTfxTSTrEwX4/s400/IMG_5391.JPG" style="cursor: move;" width="300" /></a>Oraz moja ulubiona metoda czyli użycie silikonowych foremek do babeczek. Dzięki użyciu foremek mamy pewność że są one odporne na wysokie temperatury, a po skończeniu palenia łatwo wyjąć wosk z foremki i dalej przechowywać. Jedynym minusem (albo to tylko moje osobiste odczucie) jest że chyba słabiej pachnie wtedy wosk niż w czasie palenia bezpośrednio na ceramice.<br />
Jeśli jeszcze nie masz kominka to zdecydowanie powinieneś go zakupić. Bardzo polecam. Jest z nimi wiele zabawy. Mój nos nigdy nie był tak szczęśliwy, a ja tak pozytywnie nastawiona i pełna energii.<br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepelko</div>
<br /></div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-50696556494816949172015-09-15T17:09:00.000+02:002016-06-19T14:29:49.279+02:00,,Łza" czyli podróż w ocean<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgazE6jRjs_TgzVwHzQvGdH7Z3isCmDOUVx0codKqEsSMqC1L93tO_rjzr1lNBUtl72VrXznCAS9_65cdNT2d38LKM6UuBXKhWCN8iCQvu5XrU-RX_hgwzkQAx54De3FpWzSap9KqEI5w0/s1600/IMG_5376.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgazE6jRjs_TgzVwHzQvGdH7Z3isCmDOUVx0codKqEsSMqC1L93tO_rjzr1lNBUtl72VrXznCAS9_65cdNT2d38LKM6UuBXKhWCN8iCQvu5XrU-RX_hgwzkQAx54De3FpWzSap9KqEI5w0/s640/IMG_5376.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Potężne sztormy, niesamowite istoty i podwodne miasto. O Atlantydzie słyszał chyba każdy, mity i legendy krążące wokół niej. Ta książka to kolejna odsłona tego wiecznie żywego mitu.<br />
Fabuła- pomysłowa, tajemnicza, magiczna.<br />
Fabuła to chyba największy atut tej książki. Bo kogo nie zauroczyłaby pełna sekretów powieść o podwodnym świecie. Legenda zatopionej wyspy, przez jedną łzę. Podmorskie istoty wychodzące na ląd oraz przeznaczenie.<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;">"Wiedza to władza, a władza demoralizuje. Demoralizacja prowadzi do wstydu i zepsucia. Niewiedza może nie jest błogosławieństwem, ale czasami jest lepsza od życia we wstydzie"</span></div>
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjovxPS9RN7lEWAn6DT-okEF9-PL21ZAYx1jayObJNY7kRmKPpgeitRR02YZ7VZoiqrMVwoY8bh3D0IdllbmwrpgR-iEnotoRs_WmB59yv-MsQz3tHwO8sLldOn5tDo-Vhfik3ChMfLs1A/s1600/IMG_5374.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjovxPS9RN7lEWAn6DT-okEF9-PL21ZAYx1jayObJNY7kRmKPpgeitRR02YZ7VZoiqrMVwoY8bh3D0IdllbmwrpgR-iEnotoRs_WmB59yv-MsQz3tHwO8sLldOn5tDo-Vhfik3ChMfLs1A/s400/IMG_5374.jpg" width="300" /></a>Los Eureki został przesądzony już dawno temu. Umrze lub przeżyje, ocali lub zniszczy świat. Matka Eureki przez całe życie pilnowała by z policzka dziewczyny nie spadła ani jedna łza, lecz teraz jej ciało pływa bezwładnie w oceanie. Zatopiona w swoim kochanym samochodzie. Taki sam los miał spotkać Eurekę, gdyby nie tajemniczy chłopak o oczach jak ocean - Ander. Pojawia się on przy Eurece w najmniej oczekiwanych momentach. Eureke roztrzęsiona przez śmierć matki - Diany, jest zagubiona w swoich uczuciach, walczy z macochą, kryje przed ojcem, nie potrafi otworzyć przed przyjaciółmi, ale coś ciągnie ją do Andera.<br />
Bardzo podobał mi się wątek romansu w tej powieści. To jak powoli i delikatnie rozwijała się więź między Eureką a Anderem. Wątek pierwszej miłości. Te niewinne uczucie, którego główna bohaterka nie odczuwa, nie zauważa jak się zbliża.<br />
Ogólnie książka oprócz fantastyki dotyka problemów nastolatków. W tle przewija się akceptacja wśród rówieśników. Bycie innym. Książka mówi o problemach w rozbitej rodzinie, braku zrozumienia od rodziców, o nienawiści do macochy.<br />
Miejscami miałam wrażenie że styl autorki mnie przytłacza, mnogość szczegółów, przydługie opisy, które wpływały na całkowity odbiór książki - bardzo pozytywny, aczkolwiek sprawiały że akcja się dłużyła a wątki wolno rozwijały.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;">,,Ostatnią rzeczą jakiej spodziewamy się po innych, jest ostatnia rzecz którą robią zanim nauczymy się im nie ufać."</span></div>
<br />
Co do bohaterów bardzo pozytywnie odebrałam Eurekę, nie była ona dziewczyną która od razu poleciała za Anderem, jak to się dzieje w wielu książkach młodzieżowych, ich relacja nie była przesłodzona, a one we wszystkim kierowała się rozumem. Bardzo polubiłam też matkę Eureki Dianę mimo że fizycznie nie ma jej już w świecie przedstawionym na każdym kroku czuć jej obecność.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;">,,Wiesz, języki mają skomplikowane drzewa genealogiczne, mieszane małżeństwa, przybrane dzieci, nawet bękarty. W historii języków można znaleźć niezliczone skandale, wiele morderstw dużo kazirodztwa"</span></div>
<br />
Andera polubiłam od początku, dosłownie od prologu. Był tajemniczy, ale tak jakby nie obnosił się z tym. Był jak duch. Bardzo uroczy duch.<br />
Zakończenie również mnie usatysfakcjonowało, pozwalające na zastanowienie co dalej się wydarzy ale nie urwany w środku akcji. Wymierzony i będący dobrym wstępem do kolejnej części.<br />
Mimo, że książkę raz już odłożyłam bo mnie nie wciągnęła, muszę przyznać że cieszę się że ją skończyłam. Bo ze strony na stronę była coraz lepsza. Polecam przede wszystkim nastolatkom. Książka może nie wybitna ale świat wykreowany przez autorkę wspaniały. Liczę na więcej Atlantydy w drugim tomie.<br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepelko</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-2382275250771641392015-09-04T20:01:00.001+02:002015-09-04T20:01:14.163+02:00Disney's princess<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Witajcie kochani. Od początku roku minęły już 4 dni. Na pewno wszyscy stęsknili się za swoimi nauczycielami, tłokiem na korytarzach, i tym wiecznym brakiem czasu. Mi wraz z początkiem roku przybyło stresu, chociaż na ten temat wypowiem się kiedy indziej. Jeszcze przed rozpoczęciem stworzyłam sobie parę szkiców tytułowych disneyowskich księżniczek. A teraz kiedy potrzeba zrobić coś rozluźniającego, postanowiłam je pokolorować.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXg7nPc6SEgIZP5kKHHBu3dbM_RKg2GxLKOaED75VE9YnAmhPOfuDvyk2O2yNtBL24ik-Z9KBU_JjOtxSQxe5xodGFY__dpvNWAP9tkNQx0ezMDlsjVZCVBEtr6bKR03tKlxoNNQyW3oY/s1600/IMG_5343.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXg7nPc6SEgIZP5kKHHBu3dbM_RKg2GxLKOaED75VE9YnAmhPOfuDvyk2O2yNtBL24ik-Z9KBU_JjOtxSQxe5xodGFY__dpvNWAP9tkNQx0ezMDlsjVZCVBEtr6bKR03tKlxoNNQyW3oY/s400/IMG_5343.JPG" width="300" /></a> Potraktowałam to jako powrót do przeszłości. W tle puściłam sobie ulubione piosenki z tych ponadczasowych animacji. Obejrzałam po kawałku każdej z nich i tak naładowana pozytywną energią zaczęłam rysować.<br />
Nie są wybitne pod względem technicznym, ale ogólnie bardzo mi się podobają. Możliwe że też dlatego że same animacje po prostu uwielbiam. I z pełnym przekonaniem stwierdzam że z disneya się nie wyrasta. <br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSbM71L6rAhzChkQupKoBl2XM10GpmH41htb13N2wT8sMwjDYMXAkNp8F4xkPU1IKJeFJHl3exLe2vUH-cePkQZqm4nwlmp5HiuO-qrUlgyT4f3RMOlAK-uXPrIdwb7W6uBw5BD52RmkI/s1600/IMG_5362.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSbM71L6rAhzChkQupKoBl2XM10GpmH41htb13N2wT8sMwjDYMXAkNp8F4xkPU1IKJeFJHl3exLe2vUH-cePkQZqm4nwlmp5HiuO-qrUlgyT4f3RMOlAK-uXPrIdwb7W6uBw5BD52RmkI/s320/IMG_5362.JPG" width="320" /></a> Po lewej mamy moją ulubioną księżniczkę z dzieciństwa czyli arabską Jasmine z Alladyna.<br />
Po prawej stronie Arielkę, damską wersję Flina z Roszpunki, z której nie jestem zadowolona oraz Meridę która najbardziej przypadłą mi do gustu jeśli chodzi o rysunek.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtB0vHnR9bjRk8_poLgXTnLm9PZ5kyghEQCexybnJBsMB4vPErTzLF-_nTtVmmgtHpZcUwnA9atvUSmssLZF6EQh8HUE_B6Tws-lOF01Pi95HxTX1BA4LGx57JQhgFrzbKr0YhDGaR_Rk/s1600/IMG_5346.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtB0vHnR9bjRk8_poLgXTnLm9PZ5kyghEQCexybnJBsMB4vPErTzLF-_nTtVmmgtHpZcUwnA9atvUSmssLZF6EQh8HUE_B6Tws-lOF01Pi95HxTX1BA4LGx57JQhgFrzbKr0YhDGaR_Rk/s400/IMG_5346.JPG" width="300" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZkfioZpBoQP4cPukWfDNxA7kbdbKnmkH6kW80-8-Ss22s2iUQ-STDRVj5Bu_JApSK-th60DwzLapy7zEIjycl2AvauGcsOo3MfD1KT_R3cmDfRRXU53wNAIveLgjpkj_I1NqFAIsdL9g/s1600/IMG_5347.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZkfioZpBoQP4cPukWfDNxA7kbdbKnmkH6kW80-8-Ss22s2iUQ-STDRVj5Bu_JApSK-th60DwzLapy7zEIjycl2AvauGcsOo3MfD1KT_R3cmDfRRXU53wNAIveLgjpkj_I1NqFAIsdL9g/s400/IMG_5347.JPG" width="300" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT9gQNNY4gM11LQWHBaL8k4eVVSldaX1OBDAAPSYwMhr5B9RsFJQ8MrS3bsRSr2betZrEBhX2mDWVBevzekqUEoy01pKdlwuTABNqY4Q7QhMyeVyPz8TpqrsCKCiMkzY1N0Pygp5hgXAU/s1600/IMG_5366.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcKIHQNE5hCk6aX2Qvw_UXAKNP6hYiJFoDLl7Lwd56uE87p9Pixl_7Qb44GF-qL9k7qj3Es5sNZD4ukwHZahk7I2nTRj2Lt41TDSBkSHjBeEym00rPYqU_ENhCDdbhfRqg1-sIKqcCDL8/s1600/IMG_5354.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcKIHQNE5hCk6aX2Qvw_UXAKNP6hYiJFoDLl7Lwd56uE87p9Pixl_7Qb44GF-qL9k7qj3Es5sNZD4ukwHZahk7I2nTRj2Lt41TDSBkSHjBeEym00rPYqU_ENhCDdbhfRqg1-sIKqcCDL8/s400/IMG_5354.JPG" width="400" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Megara z Herkulesa animacji z której kocham muzykę.Esmeralda z Dzwonnika z Notre Dam. Oraz pięknowłosa Pocahontas. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiodGPbJ5BYaQqxN_fx66PSrJFYcTNmqnOLXQbGa3k6_bAGsZalWv_9koN8F6uRtXCEo7n7yZjU9yLLb8ApW2vnYFEAy5fjCN0aAa5LosSS1ylZsjxo7qjmoL_Pmf1NC-oTgQcIj7ek4C0/s1600/IMG_5367.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiodGPbJ5BYaQqxN_fx66PSrJFYcTNmqnOLXQbGa3k6_bAGsZalWv_9koN8F6uRtXCEo7n7yZjU9yLLb8ApW2vnYFEAy5fjCN0aAa5LosSS1ylZsjxo7qjmoL_Pmf1NC-oTgQcIj7ek4C0/s400/IMG_5367.JPG" width="300" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0DNwg4Tgi6fSMqrzYCLuXwkL5fE6HPfussR-bfimS9c8gbNSKF6WWp_32pBFuV9tOR6H9d8PNCMqQ4lpcHTSOOxP02vg0ycOUdw-jmw5BB8MP6x57Dzi5KMDedaeM7e4bhR59mhC-LbQ/s1600/IMG_5357.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0DNwg4Tgi6fSMqrzYCLuXwkL5fE6HPfussR-bfimS9c8gbNSKF6WWp_32pBFuV9tOR6H9d8PNCMqQ4lpcHTSOOxP02vg0ycOUdw-jmw5BB8MP6x57Dzi5KMDedaeM7e4bhR59mhC-LbQ/s400/IMG_5357.JPG" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Więc póki co jestem pozytywnie nakręcona tym rokiem szkolnym i wiążę z nim wielkie nadzieję. Mam nadzieję że będzie produktywny pod róznymi względami.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
~kociepelko</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT9gQNNY4gM11LQWHBaL8k4eVVSldaX1OBDAAPSYwMhr5B9RsFJQ8MrS3bsRSr2betZrEBhX2mDWVBevzekqUEoy01pKdlwuTABNqY4Q7QhMyeVyPz8TpqrsCKCiMkzY1N0Pygp5hgXAU/s1600/IMG_5366.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_F5mxLW9OxibdUVXHBgSGn7_2hE2APed85RxXEV4VPRQ_kXkP5fZrfi2W9OrkD9F7sHiLLYva3ncG2Hjm1gYu6WrKYpQqAfPZ9mztctK2PLkhkMhsdGDY44IvgumAHRI936X0N8QQ1eU/s1600/IMG_5362.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQW4LxgLziiYwZ6oFzWnKDa9-oZjOaKMnwC8At-0SswqzxghJxogP82dUy47AMpwjGQk-vWSXi7QfrjXXpcRCg33Dk8bsChYcr66MR1kmgp74-nz2zS9c-It1wiHUwtfjtvC_Mez1tAYg/s1600/IMG_5367.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-10462872853537256602015-08-28T15:54:00.002+02:002016-06-19T14:28:22.866+02:00To jest dobra smierc, w koncu ratuje zycie.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk5S92lnbPHmFkLy1kF14fH1d2ntQBmRa6iequ2_9SmsvLX679Z7d3Kf5mh3-SlJ1G3G84AKw9lDMtG7bP-Q8u3EtJCEPux6Y6EH6245b6qjJ3eWGjtT3XFOPU-v2XQW28mJfigPxYCuI/s1600/IMG_5303.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk5S92lnbPHmFkLy1kF14fH1d2ntQBmRa6iequ2_9SmsvLX679Z7d3Kf5mh3-SlJ1G3G84AKw9lDMtG7bP-Q8u3EtJCEPux6Y6EH6245b6qjJ3eWGjtT3XFOPU-v2XQW28mJfigPxYCuI/s640/IMG_5303.JPG" width="640" /></a></div>
<b>Co by było gdyby ktoś postanowił zadecydować o twoim życiu? Gdybyś umarł w wieku 13 lat tylko dlatego że nie wykazałeś się niczym przeciętnym? Czy wyobrażasz sobie żeby rodzice oddali cię na śmierć? Państwo uznało że nie jesteś wystarczająco dobry by utrzymać cię do pełnoletności?</b><br />
<b>A może to jednak nie jest śmierć. W końcu każda część ciała zostaje utrzymana przy życiu w sterylnych laboratoriach czekając na odpowiednią osobę, która przyjmie twoją rękę, serce a nawet mózg?</b><br />
<b> </b><span style="color: #8e7cc3;"> </span><br />
<span style="color: #8e7cc3;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="color: #8e7cc3;">"Moje życie nigdy nie było wiele warte, jednak teraz statystycznie rzecz ujmując, istnieje o wiele większa szansa na to że gdzieś na świecie jakaś część mnie przyczyni się do wielkości. Wolę byc po części wielkim niż całkowicie bezużytecznym."</span><br />
<b><br /></b>
Książka którą dziś wam zrecenzuję jest kolejną antyutopią. I jak każda książka z tego gatunku opisuje walkę o przetrwanie, o życie w chorym systemie, oraz możliwość zmian panujących reali. <span style="color: #8e7cc3;">Podzieleni Neal Shusterman </span>Druga Wojna Domowa, zwana również Wojną Moralną toczyła się między Obrońcami Życia a Zwolennikami Wolnego Wyboru. Druga strona konfliktu twierdziła że każda młoda matka ma prawo sama zadecydować o życiu, lub nie życiu swojego dziecka w dowolnym momencie przed przekroczeniem 18 roku życia, pierwsza że życie jest święte i nikt nie ma prawa decydować o jego zakończeniu. W końcu po długich i krwawych walkach podpisano kompromis. Kartę życia, mówiącą że "życie ludzkie jest nienaruszalne od momentu poczęcia aż do wieku lat trzynastych"<br />
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="color: #8e7cc3;"><br /></span>
<span style="color: #8e7cc3;">"Jednakże pomiędzy trzynastym a osiemnastym rokiem życia</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;">rodzice mogą podjąć decyzję o "aborcji" z mocą wsteczną..</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;">pod warunkiem że życie dziecka <i>formalnie rzecz biorąc </i>się nie zakończy.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;">Proces, w trakcie którego życie dziecka dobiega końca a mimo to wciąż trwa, nazywany jest <i>podzieleniem.</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;">Podzielenie jest obecnie powszechną i akceptowaną przez społeczeństwo praktyką."</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid8ppcsnruwzmNmr9Av7nZ4vXAjYeLZW43OfGjug8Xv0JvoK3q3U7ksi1EgX0s4c3cHJO8BzlLXxAOu8Io9zgAeVcOU46JjwhuOsq7MlWP5Zr5tfdZKdsu1rA8UxIRH6I5v3Q14Y-3mMU/s1600/IMG_5298.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid8ppcsnruwzmNmr9Av7nZ4vXAjYeLZW43OfGjug8Xv0JvoK3q3U7ksi1EgX0s4c3cHJO8BzlLXxAOu8Io9zgAeVcOU46JjwhuOsq7MlWP5Zr5tfdZKdsu1rA8UxIRH6I5v3Q14Y-3mMU/s640/IMG_5298.JPG" width="640" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
Podzieleni opowiada o 3 nastolatków którzy cudem unikają podzielenia.</div>
<div style="text-align: left;">
Connor, który sprawia rodzicom wiele kłopotów, Risa, wychowanka domu dziecka i Lev dziesięciorodny wychowany w religijnej rodzinie uważa swoje podzielenie za błogosławieństwo.</div>
<div style="text-align: left;">
Dużym plusem książki jest sam zamysł. Ta okrutna wizja świata mocno do mnie przemówiła. Książka skłania do refleksji nad samą śmiercią, nad bogiem i niepodzielnością albo wogóle istnieniem duszy. Naszpikowana mądrymi sentencjami a całość podana z dużą ilością akcji wciąż pchającymi się do przodu wątkami. Fabuła jest dopracowana, wszystkie wątki przyjemnie się łączą, tworzą klimat powieści.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;">"Dostałem od niego jedynie prawy płat skroniowy. To zaledwie jedna z ośmiu części kory mózgowej, więc w siedmiu ósmych jestem sobą a w jednej ósmej nim."</span></div>
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Książka podzielona jest na 7 części poprzedzonych, wprowadzeniem w formie cytatu. A te na rozdziały opatrzone imionami bohaterów. I to chyba najbardziej mi się podobało. Poznajemy historie naprzemiennie z różnych punktów widzenia. A również osób postronnych takich jak <i>Admirał </i>lub nieznany nam <i>Właściciel Lombardu </i>. Narracja 3-osobowa poprowadzona po prostu genialnie, język bardzo przystępny i ta nieustająca akcja pozwalają na wczucie się w klimat, poznanie dogłębnie tego świata i zamykają cię w nim szczelnie. Z tych powodów książkę czyta się bardzo szybko. Nie można się od niej oderwać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4II0s_vqieLupCZUAA0PQTBJnOQltKgmI76uIb54VynBc3c0oC15HbRIT5cy7iyyOkfShFhmqHALRR8-Tp_AdPuLL1n3-llxr3Lr9ZMwjuu7ZG0qdpxYOOyD6VHGgRDR_b3n-qe2fySc/s1600/IMG_5270.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4II0s_vqieLupCZUAA0PQTBJnOQltKgmI76uIb54VynBc3c0oC15HbRIT5cy7iyyOkfShFhmqHALRR8-Tp_AdPuLL1n3-llxr3Lr9ZMwjuu7ZG0qdpxYOOyD6VHGgRDR_b3n-qe2fySc/s640/IMG_5270.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;">"Człowiek nie otrzymuje duszy, dopóki ktoś nie obdarzy go miłością." </span></div>
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Książka ukazuje też obojętność człowieka względem człowieka. Pokazuje jego najgorsze cechy takie jak chciwość i samolubność. W końcu jak można podzielić nic nikomu winnego człowieka tylko po to by odzyskać z niego części. Traktowanie go przedmiotowo jako fragmenty, nie jako całość. Obojętność rodziców! Którzy przez 13 lat opiekują troszczą i kochają a następnie przestają?<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3;">"Picasso musiał udowodnić światu że umie malować normalnie zanim zaczął malować jedno i drugie oko po tej samej stronie (...) Widzisz jeśli malujesz źle bo tylko na tyle cię stać to jesteś po prostu tępą dzidą. Ale jeżeli robisz to, ponieważ tego chcesz, wtedy jesteś artystą."</span></div>
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Cały moment podzielenia jest owiany tajemnicą, ośrodki donacyjne o których się nie mówi aż do pewnej sceny. Słyszałam o niej że jest wstrząsająca, poruszająca. Czytałam że na wielu osobach zrobila tak duże wrażenie że musieli odłożyć książkę i na spokojnie ptzetrawić tę scenę. Ja sama tego nie odczułam. Ona dobrze ukazała sam moment podzielenia, ale jakoś nie wzbudziła we mnie kontrowersji ani nic takiego. Liczyłam że będzie bardziej mroczna. Ostrzejsza?<br />
Ogólnie książka fajnie pokazała całą ideę podzielenia, ale czegoś mi zabrakło, może właśnie jakiejś ostrzejszej sceny, bardziej brutalnej. Może mimo wszystko była dla mnie za lekka?<br />
Polecam ją mimo tego jednego minusika bo historia jest bardzo wciągająca a bohaterów bardzo polubiłam. Byli dobrze wykreowani, każdy był inny oraz wszyscy wyewoluowali. Zmienili się. Byli charyzmatyczni i ciekawi.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: 7/10</div>
<div style="text-align: center;">
Tytuł oryginalny: Unwind</div>
<div style="text-align: center;">
Rok wydania: 2012</div>
<div style="text-align: center;">
Wydawnictwo: Papierowy księżyc</div>
<div style="text-align: center;">
Tłumaczenie: Łukasz Dunajski</div>
<div style="text-align: center;">
Liczba stron: 444</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
Polecam i pozdrawiam</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepelko</div>
</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-73470049316457624602015-08-18T13:38:00.001+02:002015-08-18T13:38:25.181+02:00Jak przetrwać w szpitalu i nie zwariować<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7LSBFBI06gdhwRqFUtV_aFxitzQ5iOtDbn2krTKhf9hDTCmzEHNEBmCXi49Lp1tTgZ2qAMjJvS2DF1NxRyKM_yn4G-cwx_TEi6y7KKqh00mHOGpSVvAZDrBHMPnak3TNEXAjWPgpnaZw/s1600/szpital-matopat_242687a92318af2e0e221797c614389f.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7LSBFBI06gdhwRqFUtV_aFxitzQ5iOtDbn2krTKhf9hDTCmzEHNEBmCXi49Lp1tTgZ2qAMjJvS2DF1NxRyKM_yn4G-cwx_TEi6y7KKqh00mHOGpSVvAZDrBHMPnak3TNEXAjWPgpnaZw/s640/szpital-matopat_242687a92318af2e0e221797c614389f.jpg" width="640" /></a></div>
<b>Nie mam zbytnio weny do pisania. Poprzedni tydzień spędziłam w szpitalu i nigdy nie pomyślałabym że można się tak zmęczyć leżeniem, siedzeniem i chodzeniem w kółko po oddziale. Z całego pobytu najciekawsze i o dziwo najprzyjemniejsze były badania, które jakoś urozmaicały rutynę. O tym co w szpitalach się dzieje i wszystkich nonsensach chyba nie trzeba pisać. Pytanie jak przetrwać i nie umrzeć ze znudzenia.</b><br />
1. Nie zakładaj że wyjdziesz tego i tego dnia, w tym wypadku nie warto wierzyć lekarzom.<br />
Poszłam w piątek po pierwszych badaniach, lekarz stwierdził że wystarczy obserwacja i w poniedziałek wyjdę do domu. Dwa dni jakoś przeboleję. W poniedziałek miałam mieć konsultację neurologiczną i wyjść do domu, ale kochana pani doktor się nie zjawiła. Obiecano że przyjdzie w wtorek i już wyjdę. Owszem wyszłam w czwartek bo kochana neurolog zleciła EEG i tomografię, pierwszy raz się zdarzyło że szpital bez żadnych wskazań sam zlecił dodatkowe badania.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheWsO0peBZ4c42WDrwlAEG-GBUQVmAXndycB2fBEEzuN0FV9qnm8kV8QBHYZhRXPfo_2WerLHWnafBBjzLUXvrLf9O75cu__HdVBR_kTK2wkUz_hdZu9dBHozWfbe4s2nCPwtl_a3vP-I/s1600/IMG_5279.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheWsO0peBZ4c42WDrwlAEG-GBUQVmAXndycB2fBEEzuN0FV9qnm8kV8QBHYZhRXPfo_2WerLHWnafBBjzLUXvrLf9O75cu__HdVBR_kTK2wkUz_hdZu9dBHozWfbe4s2nCPwtl_a3vP-I/s400/IMG_5279.JPG" width="300" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
2. Walcz o swoje i pilnuj lekarzy. Czyli znowu nie ufaj!<br />
Ja jako 15-latka sama walczyć nie mogę ale gdyby nie mój tata który na izbę przyjęć mnie przywiózł, a następnie po 2-godzinnym czekaniu uprzejmie zapytał lekarkę "kiedy", dalej bym tam siedziała. Pani doktor stwierdziła równie uprzejmie "Moment. Ola, Ola.. Nie ma jej tutaj. Pielęgniarka widocznie zapomniała przynieść dokumenty, dobrze że pan zapytał."<br />
3.Czytaj!<br />
Muszę przyznać że przez pierwsze 3 dni, czytanie nie szło mi wcale, jednak następnie w 2 przeczytałam pół książki, którą a propos już skończyłam. (Zbieram myśli na recenzję.) To pozwala się rozluźnić i uspokoić no i umila czas.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3xEmN0Pi5-4Q7surNxd5b4yvaPoDQRCAsKhUpUEf_hVEQQOJJkXsSnh8oPU-c_senz-h6lWV_L30Dh3TXCUMAawJcniMfZzdEJ2g0Fu-CpDCgXS0w1zHAOmhdqkINyIEN0XYlZmcvAtU/s1600/IMG_5270.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3xEmN0Pi5-4Q7surNxd5b4yvaPoDQRCAsKhUpUEf_hVEQQOJJkXsSnh8oPU-c_senz-h6lWV_L30Dh3TXCUMAawJcniMfZzdEJ2g0Fu-CpDCgXS0w1zHAOmhdqkINyIEN0XYlZmcvAtU/s640/IMG_5270.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
4. Słuchaj muzyki.<br />
Nie ważne na jakim oddziale jesteś, wszędzie są niepokojące dźwięki, warto się od nich odciąć, a nie znam lepszego sposobu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVoXvH7MmLt1l9qpTmUKusYDtNzStuw4vJuMgtyucizZHykGwsysQbfDm5JFvnkCGjPfHJLAhwNYWp5NmkzX4J-knxXSUT_m_IEHdhBPTCVhS544tEFnjG7kRYYHflKNijf4h_SewlzZM/s1600/IMG_5273.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVoXvH7MmLt1l9qpTmUKusYDtNzStuw4vJuMgtyucizZHykGwsysQbfDm5JFvnkCGjPfHJLAhwNYWp5NmkzX4J-knxXSUT_m_IEHdhBPTCVhS544tEFnjG7kRYYHflKNijf4h_SewlzZM/s640/IMG_5273.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
5.Kabaret<br />
Mnie wielce pomógł kabaret, przez te całe 5 dni naoglądałam się skeczy. Częściowo na TVP Rozrywka (telewizja na pediatrii była za darmo) częściowo przez internet.<br />
6. Wyżyj się artystycznie.<br />
Sama bym nie pomyślała, że w szpitalu jest tak twórcza aura. Rysowałam sporo. Więcej niż jak jestem w domu, a rysowanie to mój sprawdzony sposób na stres.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL04SsfXDFgzC_pLFvK4onAVpCHJcBmZTZ9bjDxdWjfeSw4KYP1ctGD1n7hNn8IzxG3lq7u-S837W9WN_kBatmn1sxu0c8YLKj7_4mb2LAdu_WYOjFQfiAMfA0NJ-JkAvnzGkJCfcS3PY/s1600/IMG_5276.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL04SsfXDFgzC_pLFvK4onAVpCHJcBmZTZ9bjDxdWjfeSw4KYP1ctGD1n7hNn8IzxG3lq7u-S837W9WN_kBatmn1sxu0c8YLKj7_4mb2LAdu_WYOjFQfiAMfA0NJ-JkAvnzGkJCfcS3PY/s320/IMG_5276.JPG" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNaPK-8O0fpiTWHb3WBNsGsdEmDdJZ1k156AAWrq94VbXXVotyo2yeTzajONDNFXU9daBPqnxvoYd_HSr0cHY2yA5f1KJSc2ro9MNfEhDwJAjGPxfU2mIbujgPp-jLa9bpqkHC-2zFETE/s1600/IMG_5278.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<br />
7. Ostatnia rada.<br />
Warto mieć trochę suchego prowiantu. Ciastka ciasteczka, owoce, bardzo się w szpitalu przydają. Bo niektórych posiłków na prawdę nie sposób zjeść. W szpitalu coś albo jest bez smaku, i wtedy jeszcze da się to zjeść, albo jest tak obrzydliwe, że nie da się wcisnąć bo żołądek się buntuje. Warto wziąć ze sobą trochę soli i pieprzu, w niektórych wypadkach pomaga.<br />
To na tyle jeśli chodzi o moje rady. Wróciłam do domu i jestem tak szczęśliwa. W końcu się mogę wyspać bo w szpitalu nijak mi to nie wychodziło.<br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiam i nikomu nie życzę</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepełko</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-79001383061270810102015-08-04T17:44:00.001+02:002015-08-04T17:44:15.708+02:00Intuos Pen & Touch - pierwsze spojrzenie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9QA0vVd8sV-MutAtXAoe89N9hV60Kzs6Zx79rW_HcBCNxN8W4ZVyekO8C6bgajOUQ_HoGm8yzQRz8ddybbeUj_9zvw-GsteBPBhwV4nVCZGIHh3NGxVoydqPevNrcdKcLCUBJgK1a8wQ/s1600/IMG_5266.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9QA0vVd8sV-MutAtXAoe89N9hV60Kzs6Zx79rW_HcBCNxN8W4ZVyekO8C6bgajOUQ_HoGm8yzQRz8ddybbeUj_9zvw-GsteBPBhwV4nVCZGIHh3NGxVoydqPevNrcdKcLCUBJgK1a8wQ/s640/IMG_5266.JPG" width="640" /></a></div>
<b>Byłam mega podekscytowana, bo o tablecie marzyłam ponad rok i dosłownie nie mogłam się doczekać. Nie przespałam nawet całej nocy i od 7 czekałam na kuriera, który swoją drogą przyszedł dopiero o 18:00. Model który zamówiłam to Intuos Pen & Touch S firmy Wacom. Zamawiałam go ze sklepu firmowego <a href="https://sklep.wacom.pl/">klik</a>. Dodatkowo otrzymałam 2 programy graficzne Art Rage Studio i Autodesk Sketchbook Expres.</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPGDe4p3P7QKuIwOdUIDq0q6zTSjcffLOCgbx3Sb6bqo6Z_oSrFqAB1OMx6S8hvy53LqCYb7Y4r5fcrhXNQ0OPQTRBYzQb9u0rEBVKlVZR2xOe7xjr7mp7L5yrfLYm9lEg-EKoZLayLNA/s1600/IMG_4959.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPGDe4p3P7QKuIwOdUIDq0q6zTSjcffLOCgbx3Sb6bqo6Z_oSrFqAB1OMx6S8hvy53LqCYb7Y4r5fcrhXNQ0OPQTRBYzQb9u0rEBVKlVZR2xOe7xjr7mp7L5yrfLYm9lEg-EKoZLayLNA/s640/IMG_4959.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Po otrzymaniu paczki i otworzeniu jej zaczęła się najtrudniejsza dla mnie część, czyli instalacja sterowników oraz oprogramowania. W instrukcji było napisane że przy Windows 8 wystarczy podpiąć tablet i on sam powinien pobrać potrzebne pliki. W rzeczywistości nie było tak łatwo i kiedy myślałam, że będę mogła już go odpalić wyskakiwały różne okienka, przez które moje słabe mało informatyczne serduszko dostawało palpitacji. Dodatkowo doszły wszystkie licencje, ale ostatecznie się udało. Ale po kolei. <br />
Tablet graficzny to urządzenie, ułatwiające pracę z programami graficznymi, pozwala na dokładniejsze zaznaczanie, lub korekcję zdjęć. Służy również do digital paintingu czyli rysunku cyfrowego. Możemy go też używać w zamian za zwykłą myszkę.<br />
Tablet graficzny składa się z panelu oraz piórka (rysika). W zależności od modelu różnią się rozmiarem, ilością przycisków szybkiego dostępu czułością na nacisk oraz na kąt nachylenia. Panel roboczy jest odwzorowaniem ekranu, ruch piórka zostaje przeniesiony na ekran.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKruC8yU5Pt7JWO2A2F1vaU72QBVaWaJw-ImmrM-RZAZvYGAmR439KEFN-p52Ap4ewqkimyb8b8DotrbCTqgI5l8M445KWk9GI9YyUwxRpUANiep17o95CMGBXDckEYXaGVHZYO0LjTG0/s1600/IMG_4970.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKruC8yU5Pt7JWO2A2F1vaU72QBVaWaJw-ImmrM-RZAZvYGAmR439KEFN-p52Ap4ewqkimyb8b8DotrbCTqgI5l8M445KWk9GI9YyUwxRpUANiep17o95CMGBXDckEYXaGVHZYO0LjTG0/s640/IMG_4970.JPG" width="640" /></a>Od lat prym w tej dziedzinie wiedzie firma Wacom. Mój tablet to Intuos Pen & Touch Small. Czyli najmniejszy z nich wszystkich. Posiada 1024 poziomy nacisku, czyli nie jest jakiś mocno czuły, ale pozwala na odwzorowanie naturalnego nacisku. Co mnie zaskoczyło jest bardzo lekki. Trzyma się go w ręku i ma się wrażenie że to po prostu zeszyt. (Jest dużo lżejszy od mojego obecnego szkicownika.) Jest też cieńszy niż to przewidziałam i z początku trochę się bałam że go zaraz zarysuję albo nie wiem coś odłamię, ale nie. Jest w porządku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8ftx1JtCJpsTV0kXOESNE2h7BIu6Tw2hGM3K0ruFqzQbfA8oQC2833wDJ3ySEPkmlzTeEDJ1CZKTsAtltngWGnUisRIYdFZHWqJ9IDDXw5TYYBJnjTvkffOsYM5YgAGisdSaRhHhGnvo/s1600/IMG_4984.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8ftx1JtCJpsTV0kXOESNE2h7BIu6Tw2hGM3K0ruFqzQbfA8oQC2833wDJ3ySEPkmlzTeEDJ1CZKTsAtltngWGnUisRIYdFZHWqJ9IDDXw5TYYBJnjTvkffOsYM5YgAGisdSaRhHhGnvo/s640/IMG_4984.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Jest srebrno-czarny, a obszar roboczy na tablecie wyznaczają 4 małe kropeczki, bałam się że to będzie utrudniać pracę, ale w sumie i tak patrzy się na ekran, więc nie robi to różnicy. Z przycisków szybkiego dostępu znajdujących się na górze, na razie nie korzystam, ale chyba jednak wolałabym gdyby znajdowały się po bokach, takie rozmieszczenie jak np.: w Intuos Pro jest bardziej praktyczne. Z tyłu ma 4 antypoślizgowe punkty uniemożliwiające suwanie po biurku. Na górze znajduje się niebieskie miejsce na rysik. Bałam się że nie będę się umiała przestawić się a te piórko bo zazwyczaj rysuję ołówkiem, a nawet piszę cienkim długopisem, bo grubymi jest mi nie wygodnie, ale jednak jest w porządku, albo i lepiej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBo9q4NQhQqJm3WSgZyr6mhUHGhMW4x6XaJolHZlbGxj2wLiQ6i6U6lO2itmM6ct_dmhIuiH94w3wg_b7dRmSBtmiaD8vMBbEGff2A7IB5gxOQYDClHO7byE2VQMla9zL3ek3w1x73tz4/s1600/IMG_4967.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBo9q4NQhQqJm3WSgZyr6mhUHGhMW4x6XaJolHZlbGxj2wLiQ6i6U6lO2itmM6ct_dmhIuiH94w3wg_b7dRmSBtmiaD8vMBbEGff2A7IB5gxOQYDClHO7byE2VQMla9zL3ek3w1x73tz4/s640/IMG_4967.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Rysik posiada 2 końcówki piszącą oraz z tyłu wymazującą oraz 2 przyciski szybkiego dostępu.<br />
Tablet podłącza się do laptopa za pomocą kabla USB albo dokupionego modułu Wireless, pozwalającego na wyłapanie tabletu za pomocą WiFi .<br />
Po podłączeniu tabletu do komputera trzeba pobrać sterowniki ze strony producenta. Muszę przyznać że ja nie mogłam się połapać mimo że przy Windows 8 powinny pobrać się automatycznie. Do tego modelu tableta można pobrać 2 programy - Autodesk Sketchbook Expres i Artrage 3 Studio. Na temat programów wypowiem się może kiedy indziej, na razie nie bardzo je ogarniam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9q-sBTV259LYVALARLYJTwCSDEEjR6Gfk0g4KN4iD3tPsLM8jxBY-RqUxOYHLwuKlf_hJ3bHe_QoHXK961dd8yflzvmcT9h6RgW-ty2zHCk7NbGZuoLioh03aiYgmgYAD1lzgDcF4L18/s1600/IMG_4971.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9q-sBTV259LYVALARLYJTwCSDEEjR6Gfk0g4KN4iD3tPsLM8jxBY-RqUxOYHLwuKlf_hJ3bHe_QoHXK961dd8yflzvmcT9h6RgW-ty2zHCk7NbGZuoLioh03aiYgmgYAD1lzgDcF4L18/s640/IMG_4971.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div>
Zaczęłam od dobrego starego Gimpa, czyli programu który mam i który ogarniam, ale jak się okazało, oprócz kursora tablet nie obsługuje, ani nacisku, ani gumki z drugiej strony, ani przycisków szybkiego przełączania. W chwili obecnej udało mi się to już po ustawiać.</div>
Z początku miałam problemy z ruszaniem rysikiem, ale idzie mi już coraz lepiej. Nie potrafię jeszcze do końca ogarnąć jak zrobić ten efekt który mam w głowie. I na razie siła nacisku jedynie przeszkadza. Ale próbuję dalej. Mam za sobą parę szkiców. Próbę narysowania portretu. Także nie jest źle. Gotowe rysunki przedstawię niebawem.<br />
<div style="text-align: right;">
Całuski :*</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepełko</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-86816760247068336802015-07-29T15:09:00.001+02:002015-08-04T17:48:37.835+02:00Rysunki długopisem/cienkopisem + LA<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-f8WX89DFPxXYBWxwd8Q9XtzKg2iBvsHhKGSb2QhAq4z_lVtseEEMg0uTaFP5wW4x5JLJaMvylpTtFt3zUrvPJCaAqbw0ty9I-4qOCCVmJhvKJG6hMIZL7cuhXqa-iJu0Q_8eAK1s5r8/s1600/IMG_4995.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-f8WX89DFPxXYBWxwd8Q9XtzKg2iBvsHhKGSb2QhAq4z_lVtseEEMg0uTaFP5wW4x5JLJaMvylpTtFt3zUrvPJCaAqbw0ty9I-4qOCCVmJhvKJG6hMIZL7cuhXqa-iJu0Q_8eAK1s5r8/s640/IMG_4995.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<b>Notka o tablecie byłaby pewnie już gotowa gdyby nie brak kabla od aparatu, no i trochę czasu, no i kuzynki nad uchem, a że teraz jestem zawalona pakowaniem (jutro wyjeżdżam nad morze) to dzisiaj postanowiłam zrobić coś mniej ambitnego mianowicie odpowiedzieć na pytania stworzone przez Szkicotka z <a href="http://herbaciane-poddasze.blogspot.com/">Herbacianego Poddasza</a> . W tle moje próby narysowania czegoś ambitnego cienkopisami. Generalnie próbuję znaleźć swój sposób na rysowanie, taką własną indywidualną kreskę i jak na razie mi nie wychodzi. Zapraszam do czytania odpowiedzi na pytania i oglądania rysunków.</b><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">1. Jesteś kociarą, czy raczej psiarą? Jednym i drugim jednocześnie? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Sama nie wiem. Z początku myślałam że odpowiedź będzie jednogłośna, że kociara, ale po dłuższym namyśle doszłam do wniosku że chyba nie mogę się zdecydować. Zdradzę jednak że w przyszłości mam zamiar posiadać 2 koty.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">2. Lubisz rysować i bazgrolić? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Zdecydowanie uwielbiam. Jest to coś co mnie rozluźnia i odstresowuje. Pozwala zwalczyć problemy. Rysujmy jak najwięcej! </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlCkukynb2nsLtBeHKM2MsYs3a53wzOKtWtYTauyzCqNbFDmuXvzz286dtUgaJAND6scfgEXR2s82G12sWO76KdrGWoHxBbu00pfJKO6m2SBwNgn02lFM51blxPfjTEcfAMEtifv39qzY/s1600/IMG_4997.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlCkukynb2nsLtBeHKM2MsYs3a53wzOKtWtYTauyzCqNbFDmuXvzz286dtUgaJAND6scfgEXR2s82G12sWO76KdrGWoHxBbu00pfJKO6m2SBwNgn02lFM51blxPfjTEcfAMEtifv39qzY/s640/IMG_4997.JPG" width="480" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">3. Książka jaką ostatnio przeczytałaś?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Łza Lauren Kate. Zbieram się do recenzji, niedługo powinnam coś wykombinować. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">4. Kim chciałaś zostać, gdy byłaś dzieckiem?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Panią Weterynarz i malarką chyba.. Zawsze chciałam zostać studentką ASP w Krakowie. Czy to się zalicza? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">5. Ulubiony rodzaj słodyczy?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Rodzaj? Czekolada, ciasta i ciasteczka. Nie przepadam za cukierkami, pralinami i nienawidzę żelków.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">6. Film na deszczowy wieczór?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Z książką byłoby łatwiej. Może.. Thor. Spotkanie z Lokim zawsze mile widziane. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Na deszczowy wieczór polecam też Poradnik Pozytywnego Myślenia.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">7. Herbata czy kawa?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Kawa Inka :) ewentualnie herbata karmelowa. I love it. Pytanie tylko czemu nigdzie jej nie ma. :( </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">8. Wymarzone miejsce na wakacje?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Wymarzone, jakaś miejscowość we Włoszech. Moim marzeniem jest tam pojechać. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">9. Ulubiona bajka z dzieciństwa?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Tabaluga! </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">10. Gdybyś mogła być kimś innym, kim chciałabyś być?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Swoim przeciwieństwem. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">11. Zabawna sytuacja, która ostatnio Ci się przytrafiła?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Czy wywalenie się na rowerze jest zabawne? Albo nieustanne włażenie na różne rzeczy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">No nie wiem. Nie pamiętam.. Ooo.. Mam. Jakąś godzinę temu jak szłam po schodach moja stopa w japonce zsunęła się po 3 stopniach jak w czasie jazdy na nartach, przez co wylądowałam na tyłkiem na schodach. Tak. To wyglądało zabawnie.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqpWWwkZ1ATlgg1B37YTkrjCkvyucHQZbiHRVawJnWYQRqJD8hsFYOVH_LweSZZg_45pGrDuXhwbJZ5O7bE-KB3wgHyE1MCrpG2gC5nh8IvNtpI9revpNV9Dfd6jhSKUteFQecvgo6xJ0/s1600/IMG_4998.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqpWWwkZ1ATlgg1B37YTkrjCkvyucHQZbiHRVawJnWYQRqJD8hsFYOVH_LweSZZg_45pGrDuXhwbJZ5O7bE-KB3wgHyE1MCrpG2gC5nh8IvNtpI9revpNV9Dfd6jhSKUteFQecvgo6xJ0/s640/IMG_4998.JPG" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Moja pytania:</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">1. Kolor ścian w twoim pokoju?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">2. Jak nazwałaś/nazwałabyś swojego kota?</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">3. Ulubiona para książkowo-filmowa.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">4. Grasz w gry komputerowe? Jakie?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">5. Twoje wymarzone buty?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">6. Jak wyobrażasz sobie wymarzony wyjazd?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">7. 3 największe wady?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">8. 3 największe zalety?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">9. Góry czy morze?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">10. Kolor oczu?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">11. Gdybyś miała własną planetę opisz ją w 5 słowach.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKmOIRCfuzfoDwIU14yA-BAV1rFN1cXPOXYrP_6ky3AK_NwulibhQnn2GxTIHBIubEu92NC0l-stOoD0FpgcyQlANBXjMar8wnq4vGB0NENhQGzzSrKf7fZzllVpmvy7iYl0_7AxHcR5g/s1600/IMG_4996.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKmOIRCfuzfoDwIU14yA-BAV1rFN1cXPOXYrP_6ky3AK_NwulibhQnn2GxTIHBIubEu92NC0l-stOoD0FpgcyQlANBXjMar8wnq4vGB0NENhQGzzSrKf7fZzllVpmvy7iYl0_7AxHcR5g/s640/IMG_4996.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Nominuję:</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">KarinVonMonster Art z <a href="http://fallen-karin.blogspot.com/">http://fallen-karin.blogspot.com/</a></span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Isztr z <a href="http://ars-amatoria-isztr.blogspot.com/">http://ars-amatoria-isztr.blogspot.com/</a></span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Oliwia z <a href="http://littleredcherrysmile.blogspot.com/">http://littleredcherrysmile.blogspot.com/</a></span><br />
Shadow&Lauken z <a href="http://secretsofbooks.blogspot.com/">http://secretsofbooks.blogspot.com/</a><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">+ wszyscy którym spodobały się pytania i mają ochotę na nie odpowiedzieć.</span><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Pozdrawiam</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">~kociepełko </span></div>
</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-79043691287836094062015-07-23T14:27:00.001+02:002016-06-19T14:28:03.514+02:00 Poradnik pozytywnego myślenia<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfRad4o-49L3HsS3piC8oH_J7J8vazZI1q02RWKIWZK_oSzstD1JEt21f4kJbV5wPIQjSzxO6sMnt-dPqZVydmQj_TlakX69-p4AhZSPcSwooZzNgvQ-PIqXFjX05IYO-I97kuiNfi8WI/s1600/COFFEE.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="496" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfRad4o-49L3HsS3piC8oH_J7J8vazZI1q02RWKIWZK_oSzstD1JEt21f4kJbV5wPIQjSzxO6sMnt-dPqZVydmQj_TlakX69-p4AhZSPcSwooZzNgvQ-PIqXFjX05IYO-I97kuiNfi8WI/s640/COFFEE.png" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Mamy wakacje. Na dworze jest piękna pogoda. Jest tak miło i optymistycznie. I nie wiem czy cały mój szczęśliwy nastrój zależy od pogody, od tego że są wakacje, a może od tej właśnie książki. Najpierw obejrzałam film, który (teraz to wiem) wcale nie oddaje książki. Tego nastroju. Film to zwykła komedia romantyczna. Bardzo miła, lekka i przyjemna. Książka jednak mówi o czymś więcej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDIMi4Cqy4wVBPpzbjOO3HldqUSXkaw3togvGGy_XeijMWxeH-mvox50b1n4ucUhyqpWPWvNJFHI98kKKQx22S74C96uWo36kyUL1kYvaLEhZLiJDjZzx8ODG8jNuS3m9rsm2rGbZEmq0/s1600/poradnik-pozytywnego-myslenia-b-iext21061130.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDIMi4Cqy4wVBPpzbjOO3HldqUSXkaw3togvGGy_XeijMWxeH-mvox50b1n4ucUhyqpWPWvNJFHI98kKKQx22S74C96uWo36kyUL1kYvaLEhZLiJDjZzx8ODG8jNuS3m9rsm2rGbZEmq0/s640/poradnik-pozytywnego-myslenia-b-iext21061130.jpg" width="424" /></a></div>
Opowiada o 35 letnim Pacie który trafia do "niedobrego miejsc" z powodu swojej agresywności. Dostaje zakaz zbliżania do swojej żony, ale jak się okazuje nie pamięta tych 5 lat przed "niedobrym miejscem" i dalej wierzy w "koniec rozłąki z NIki", czyli jego byłą żoną. Cały czas myśli pozytywnie, zaczyna ćwiczyć bycie miłym, poprawia kondycje fizyczną wsyzstko po to żeby być gotowym na "koniec rozłąki". Rodzina i przyjaciele próbują pomóc mu zapomnieć o Niki. Zaczyna też biegać z piękną, i tak samo zwariowaną jak on Tifany.<br />
Książkę czyta się bardzo szybko. I jest pamiętnikiem Pata, który spisuje wszystko by opowiedzieć o tym Niki. Jest przyjemna. Optymistyczna. Pokazuje jak ważna jest wiara w swój cel. Że nie wszytko układa się w życiu tak jak tego chcemy. Ale jednak ktoś tam na górze czuwa i przynosi w nasze życie to czego potrzebujemy. Jest to bardzo mądra powieść o przyjażni, miłości, problemach rodzinnych ale i problemach ze sobą. Pokazuje też jak można się do siebie zblliżyć gdy łączą nas te same pasje, i że wtedy nie ważne jest czy właśnie wyszedłeś z psychiatryka, jesteś azjatą czy terapeutą. "Kiedy nie siedzę w fotelu jestem po prostu kibicem Orłów"<br />
Dużą rolę w książce odgrywa futbol i to jak łączy ludzi. Z początku miałam wrażenie że nie dam rady przebrnąć przez długie opisy meczów, które były dosyć częste, ale jak się okazała Quick pisze na tyle prosto i przyjemnie że nawet te opisy czytałam z prawdziwą radością.<br />
Książka pełna jest komizmu, sytuacyjnego i słownego. Jest bardzo humorystyczna i to chyba sprawia, że mimo tego ciężkiego tematu jest tak lekka i miła. Znajdziemy w niej dużo rozluźnienia, pozwoli się odprężyć i spojrzeć na życie z innej strony, ale zrobi to tak że nawet się nie zorientujesz.<br />
Książka cudowna.<br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div style="text-align: right;">
kociepełko</div>
<div style="text-align: right;">
<br />
<br /></div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-35040309602445435432015-07-11T10:30:00.000+02:002015-07-11T13:15:05.925+02:00Lody cytrynowe<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjYVVk95MEvd8Bf-ZTBqSHxA0guevoK0Dyb_afWdu3OBcB0ZKc0PIaGX2Thji8Kvt4DT9ONJJCg1PtawWmwbOkRjGqOGYHVrz8AUC97J5DfSFy7OLkkZasP6Z73pDChPzXQXwmVlX8e_M/s1600/tytu%25C5%2582owe.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjYVVk95MEvd8Bf-ZTBqSHxA0guevoK0Dyb_afWdu3OBcB0ZKc0PIaGX2Thji8Kvt4DT9ONJJCg1PtawWmwbOkRjGqOGYHVrz8AUC97J5DfSFy7OLkkZasP6Z73pDChPzXQXwmVlX8e_M/s640/tytu%25C5%2582owe.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b><br /></b>
<b>Co prawda ostatnio nastąpiło ochłodzenie, ale od poniedziałku już z powrotem upały. A co jest najlepsze w taką pogodę? No oczywiście, lody! Zazwyczaj do kuchni wchodzę tylko po to by zrobić sobie kanpakę i na tym moje ambicje kulinarne się kończą, i sama nie wpadłabym na to by zrobić własnoręcznie lody. No bo jak to? Przecież zrobienie takiego deseru musi być bardzo skomplikowane. A jak się okazało nie jest. Oprócz tego że trzeba pamiętać o tym by co godzinę je przemieszać. Reszta jest bardzo prosta. A o to mój przepis:</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimlKsHwy-KwoDJp2pFQs-KDKdEWvmOxwIz2YsQZ5en-ribqRzm5vdEPj2DdP_9bjdI0RfE21Nw7eYR7XtSvoYHJcelNQlxS-Q345vRjghNGzV4OiM4-elUMCmjGvNYtQ0eMBzgVuHJbqc/s1600/IMG_4938.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimlKsHwy-KwoDJp2pFQs-KDKdEWvmOxwIz2YsQZ5en-ribqRzm5vdEPj2DdP_9bjdI0RfE21Nw7eYR7XtSvoYHJcelNQlxS-Q345vRjghNGzV4OiM4-elUMCmjGvNYtQ0eMBzgVuHJbqc/s640/IMG_4938.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Składniki:<br />
1 szklanka śmietanki 30%<br />
1/2 szklanki mleka<br />
1/2 szklanki cukru pudru<br />
3 cytryny<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZuAN_SQ1CthaYEhKiuy1A1PhfZTbyfPMbzsSx1HYmhkgmqFfFkIofaUI-qDR4MAV085HwXlGKfjXS8lAXYtRivh4CW7gl86pXdb498mRa99Bu2D8lntM47Bo018KD3iKr5EOYzpPZ5fc/s1600/IMG_4943.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZuAN_SQ1CthaYEhKiuy1A1PhfZTbyfPMbzsSx1HYmhkgmqFfFkIofaUI-qDR4MAV085HwXlGKfjXS8lAXYtRivh4CW7gl86pXdb498mRa99Bu2D8lntM47Bo018KD3iKr5EOYzpPZ5fc/s640/IMG_4943.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
1. Wycisnąć sok z cytryn.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9WNQK_NuY4c3v7unidPUDEzU5df1U5v8fYfipt96MUckan-jEBi3-q9VM6fTzKwhjQCWf6Vhf1M4tjC78CWQCvNFTtEz8yzCgeaPHbOo3PFhTgmjTdc7T8AmUC5hiyPPeGb2vRzOR19I/s1600/IMG_4944.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9WNQK_NuY4c3v7unidPUDEzU5df1U5v8fYfipt96MUckan-jEBi3-q9VM6fTzKwhjQCWf6Vhf1M4tjC78CWQCvNFTtEz8yzCgeaPHbOo3PFhTgmjTdc7T8AmUC5hiyPPeGb2vRzOR19I/s640/IMG_4944.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
2. Ubić śmietanę z cukrem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeiPAto33eP9SCMlc5ev2AVb6CPngwJ2qxGdjPbObD7uVOV2pClWg9jKCAzcWpTswZYKI4nVf9SZQsKewaS-PXyfD0jOCu83IYsto_yMEP6BcPCGDQ1I3zszlR5UX58Yy6mYCPloW1z9U/s1600/IMG_4946.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeiPAto33eP9SCMlc5ev2AVb6CPngwJ2qxGdjPbObD7uVOV2pClWg9jKCAzcWpTswZYKI4nVf9SZQsKewaS-PXyfD0jOCu83IYsto_yMEP6BcPCGDQ1I3zszlR5UX58Yy6mYCPloW1z9U/s640/IMG_4946.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
3. Dodać mleko i sok z cytryn. Całość dokładnie wymieszać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil-BOHGZapexrJEteHA_DGWjhTs0Mt9Y_bshuPexnpsiytJC40IW-UiNt_Hzya1UuJaLKWNqRIgDpJbPxh7IcupSNKAWHJyo-Xaq7e0qUImSoaApA_RCR5ioHjZDrP7gLHPzV6ktr3tdE/s1600/IMG_4947.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil-BOHGZapexrJEteHA_DGWjhTs0Mt9Y_bshuPexnpsiytJC40IW-UiNt_Hzya1UuJaLKWNqRIgDpJbPxh7IcupSNKAWHJyo-Xaq7e0qUImSoaApA_RCR5ioHjZDrP7gLHPzV6ktr3tdE/s640/IMG_4947.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
4. Całość przelać do plastikowego pojemnika. I mrozić przez co najmniej 5 godzin. Co godzinę przemieszać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiIrlmZLXBNGsF84zwTQAkIC_pSFODDvuQtm2eDTpSuuFNdFQk_5B9PfW2fvDadzaQowHPXJ4bIL_Yc8z4Iz5IesQTtwXbD6O8ccGO2Awr7j-sdD-TVJ6oV6gY8ZMl4Jl0m0UD5ws5cvM/s1600/IMG_4954.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiIrlmZLXBNGsF84zwTQAkIC_pSFODDvuQtm2eDTpSuuFNdFQk_5B9PfW2fvDadzaQowHPXJ4bIL_Yc8z4Iz5IesQTtwXbD6O8ccGO2Awr7j-sdD-TVJ6oV6gY8ZMl4Jl0m0UD5ws5cvM/s640/IMG_4954.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
I gotowe! Smacznego!<br />
Polecam też w miejsce cytryn dodać inne owoce, bez pestek np.: truskawki. Albo cynamon. 1łyżeczka cynamonu, 2 łyżeczki kakao i 1 łyżeczka cukru waniliowego. Pychota.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div style="text-align: right;">
kociepełko<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
PS.: Tablet dojdzie w środę lub czwartek. Nie mogę się doczekać.</div>
</div>
kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7363932193710709147.post-21292113532970095972015-07-06T14:30:00.001+02:002015-07-11T13:53:38.195+02:00FanartyOsobiście uwielbiam fanarty. Są mega inspirujące i pozwalają wyżyć się artystycznie. Najbardziej podobają mi się te inspirowane książkami, bo cudownie jest zobaczyć postać oczami innych a także podzielić się swoją wizją danego bohatera z innymi.. W tym poście mam zamiar podzielić się z wami właśnie moimi fanartami.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTuhIspcR7y9jUHAxzkRdAIXY7GiMCEI6_kzGG1YRXzQTtPwzJNMnDAQrCjl9N_ZdeH9QR_U7gObeEBD4zneCAZpjkg-EF5BflbcR9S5XEeDG5lcIrsLfGi4mYBfmrVcOm_A9IOKKFrRw/s640/IMG_4912.JPG" width="480" /></div>
<br />
Elsa. Nad którą siedziałam wyjątkowo długo, jak na taki prosty szkic i którą poprawiałam milion trzysta raz. Chyba wyszła.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhor_Ud9rRmvltrW_lcUZrxPS2CXjKVSy1by2aXrhP1Ur9h_bzjhjB8GZnnXpCzKRUOo4KFFn4UqXhOzrFAgUBTYxoJ74exUnvJ2GViW_hZg_E8BsRms2tu2xhZD3cX5dHfBltJUJXOrZo/s1600/IMG_4914.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhor_Ud9rRmvltrW_lcUZrxPS2CXjKVSy1by2aXrhP1Ur9h_bzjhjB8GZnnXpCzKRUOo4KFFn4UqXhOzrFAgUBTYxoJ74exUnvJ2GViW_hZg_E8BsRms2tu2xhZD3cX5dHfBltJUJXOrZo/s640/IMG_4914.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCEexs-yqnIq1QDjAhESJSPyxvciDlvlv6WID9pF9ZKDG9hQ6WoVajuElalNlZIo4xPbpAANjr2QdDvYaJuPqvGztC_KeHj23TnSCymrmRgj4dLNLnmAbPDk-kQGwaoZejCmOnnCMRFUs/s1600/IMG_4915.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCEexs-yqnIq1QDjAhESJSPyxvciDlvlv6WID9pF9ZKDG9hQ6WoVajuElalNlZIo4xPbpAANjr2QdDvYaJuPqvGztC_KeHj23TnSCymrmRgj4dLNLnmAbPDk-kQGwaoZejCmOnnCMRFUs/s640/IMG_4915.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiksa-5wiSmf7Gw0qqGet_jA0HPEIvBUBBYMnHQ4gej1MqYFh3AAu6-mJNUFj_HcLVhu5Pi1cAR9nvXCZlc419ThLPjhuaZtz1yCEgpRGEQv7dZ8fLRmoAJT6mFjdO46UrRQrBvOO0jsM0/s1600/IMG_4916.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiksa-5wiSmf7Gw0qqGet_jA0HPEIvBUBBYMnHQ4gej1MqYFh3AAu6-mJNUFj_HcLVhu5Pi1cAR9nvXCZlc419ThLPjhuaZtz1yCEgpRGEQv7dZ8fLRmoAJT6mFjdO46UrRQrBvOO0jsM0/s640/IMG_4916.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrQRVTWSiUKqPLV9GrIL55yn6zv7RS_Jgg2fUeoKPvZ-OtNPlAqBd9RGfJhHiLH5bD1tkIu6RgbSo16prvOARtfzGBCCmoa11sd1sLCE90e9KhzJob_wcDgh10J4mQmFWbOgT7Z_qqVJ4/s640/IMG_4922.JPG" width="480" /> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Marcelina i księżniczka balonowa z Pory na przygodę. Njagorzej wyszła okonturowana księżnizcka balonowa. Powinnam się już nauczyć, że cienkopisy mnie nie lubią. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCRnlJnimYdNRLccAyvLXIqT1q2lJbPzbnkhweMEyTM70poQEGe2NcvwZEseh5QhGatJUS75s_lPrrMHS5Lh0tw_uNodFFKZ-SfD4RYkBTa1aGq3krPVhIoAzG9pLN0Vytxb3hcejGqrQ/s1600/IMG_4920.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCRnlJnimYdNRLccAyvLXIqT1q2lJbPzbnkhweMEyTM70poQEGe2NcvwZEseh5QhGatJUS75s_lPrrMHS5Lh0tw_uNodFFKZ-SfD4RYkBTa1aGq3krPVhIoAzG9pLN0Vytxb3hcejGqrQ/s640/IMG_4920.JPG" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jack Frost z Strażników marzeń. </div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhBz3dXcJ7a9OdtyDWp6d95_GgRGesXJloMoT1j2AcbI19NXf0AOvf3l-SVly4lrrrKmxZx7A4QmxNTXtByRGA5umOthWYCe4S9mBun8w-IKvSzMffNKhpBOC9wjnITlmyPSUe0RlqIqk/s640/IMG_4923.JPG" width="480" /></div>
<br />
Mini Iron Man. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiidDvne4LiKNVjfx1gWuG6thxCCoWF__3SGu7pZvgfNU2y5HmZaCg2F0USaD2OCtjbLHHSOWh4cZeh_yJsbYTuVGskwnSEmlozFkZfhsVV4N1YXBUXTKabzKU_0IKsSDALeEGrZXegKuw/s1600/IMG_4927.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiidDvne4LiKNVjfx1gWuG6thxCCoWF__3SGu7pZvgfNU2y5HmZaCg2F0USaD2OCtjbLHHSOWh4cZeh_yJsbYTuVGskwnSEmlozFkZfhsVV4N1YXBUXTKabzKU_0IKsSDALeEGrZXegKuw/s640/IMG_4927.JPG" width="640" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Oraz okonturowani (znowu!) Tony Stark i Pepper Pots.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTWgYKm7Wq_MG-iof25vEoxbP4J8qxBkYB1eTscx4jimIZ12L8uCVC2IWyYOfXLuUyS-BuDqg0r0D8NwpilTz9sSlvljI9Eg7uLAI18NLLWf8hWPoajFGcjBfU9Z3BG4edGJEX-Rod5iY/s1600/IMG_4924.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTWgYKm7Wq_MG-iof25vEoxbP4J8qxBkYB1eTscx4jimIZ12L8uCVC2IWyYOfXLuUyS-BuDqg0r0D8NwpilTz9sSlvljI9Eg7uLAI18NLLWf8hWPoajFGcjBfU9Z3BG4edGJEX-Rod5iY/s640/IMG_4924.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUmy1Rkwvp6-DQ0pGcSp3thMwIEIiQ92rHmvuT-_AGvoMh23GDW3CVyw98IdrW27VcWCRGAn59OWmcThbrQzyhk71-XGwKXNffcno8Th8kvN4XvqzN8IBAJPYhBma1gGli4mRHbLUsE9c/s1600/IMG_4925.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUmy1Rkwvp6-DQ0pGcSp3thMwIEIiQ92rHmvuT-_AGvoMh23GDW3CVyw98IdrW27VcWCRGAn59OWmcThbrQzyhk71-XGwKXNffcno8Th8kvN4XvqzN8IBAJPYhBma1gGli4mRHbLUsE9c/s640/IMG_4925.JPG" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Główni bohaterowie Dotyku Julii Tahereh Mafii. Trylogię przeczytałam jednym tchem i nawet nie wiedziałam jak opisać ją słowami. Więc serdecznie polecam.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQD9CcN8RABTsfdzKvpx2Rkz-LyoiKxLpCZ52GkVvFq8Ly6QfvqsC3sxziwex1bBB2Q4U-v1YIbqo2texpfg8q2Fi5We5V5QW4ooHu2OlLPkJQP0TAndrQZJDty5muGOzb5tf_f1brheA/s1600/IMG_4931.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQD9CcN8RABTsfdzKvpx2Rkz-LyoiKxLpCZ52GkVvFq8Ly6QfvqsC3sxziwex1bBB2Q4U-v1YIbqo2texpfg8q2Fi5We5V5QW4ooHu2OlLPkJQP0TAndrQZJDty5muGOzb5tf_f1brheA/s640/IMG_4931.JPG" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kolejna książkowa inspiracja mianowicie Patch Jev Cipriano z serii Szeptem Becci Fiztpatrick. Recenzja jej drugiej książki <a href="http://kociepelko.blogspot.com/2015/03/black-ice.html">tutaj</a>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgztUKIVOr70HUiZJ_yH8fFdDMilDHimUHnH7_tR4aSkk6eU6GZjzopZWuYap4v02hU0HXPjjhGNfbLbi2d4jlC000_-xL-sge4XOU5axav6OvLHMZhIfraNJaOK3pMCV1Cyydhs8J-YrI/s1600/IMG_4930.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgztUKIVOr70HUiZJ_yH8fFdDMilDHimUHnH7_tR4aSkk6eU6GZjzopZWuYap4v02hU0HXPjjhGNfbLbi2d4jlC000_-xL-sge4XOU5axav6OvLHMZhIfraNJaOK3pMCV1Cyydhs8J-YrI/s640/IMG_4930.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
Na koniec disneyowska Pocahontas wykonana akwarelą. Później dopiero załapałam że naszyjnik miała turkusowy. Taka jestem uważna.<br />
Notka krótka, mało czytania ale mam nadzieję że przyjemna.<br />
<div style="text-align: right;">
Pozdrawiam</div>
<div style="text-align: right;">
~kociepełko</div>
<br />
<br />kociepełkohttp://www.blogger.com/profile/03381073788249440377noreply@blogger.com0