niedziela, 29 listopada 2015

Oddam ci słońce

Jeśli kiedyś czułeś się inny. Jeśli uważałeś, że świat cię nie rozumie. Jeśli potrafisz dostrzec piękno otaczającego cię świata, spojrzeć głębiej. Jeśli straciłeś kogoś bliskiego. Jeśli byłeś szykanowany. Przeczytaj to. A jeśli nigdy się z tym nie spotkałeś - też przeczytaj. Ta książka pozwoli ci poczuć to wszystko, przeżyć na własnej skórze i nauczy patrzeć na świat ciut inaczej, pełniej.
Książka o której mówię to obyczajowa powieść dla młodzieży autorstwa Jandy Nelson ,,Oddam ci słońce"


Fabułę opowiem bardzo krótko, ponieważ każde dodatkowe zdanie odkryło by przed wami coś czego jeszcze nie chcielibyście wiedzieć. Głównymi bohaterami jak i narratorami są bliźnięta dwujajowe, spokojny Noah i nierozważna Jude. Oboje byli ze sobą bardzo blisko, ale tajemnice, które ich otaczały, powolnie  rodzący się brak zrozumienia i przedewszytskim brak szcerości sprawiło, że zaczęli się od siebie oddalać. Książka opowiada o ich odmiennych, a może całkiem podobnych światach. O tajemnicach, może nie mrocznych, ale istotnych dla każdego człowieka. Książka o akceptacji, miłości i o tym co może się stać z rodziną gdy ta przestanie ze sobą rozmawiać. Oddam ci słońce zmusza do przemyśleń o swoich własnych uczuciach. Jest jedną z tych książek, które zostają w pamięci, o których przez długi czas się nie zapomina.


Książka jest pisana z dwóch różnych stron, ale wydarzenia nie pokrywają się bo każdy bohater pisze w różnej terażniejszości. Noah opowiada o dzieciństwie, lub właściwie tym okresie przejściowym 13-14,5 lat, zaś Jude opowiada już o wydarzeniach, kiedy oboje mają po 16 lat. Bardzo podobał mi się taki zabieg. Był przemyślany, dokładny, pozwalał nie tylko na odniesienie wydarzeń do konkretnej osoby i zajrzenia do jej umysłu, lecz także spojrzenie na wydarzenia okiem dziecka i nastolatka. Język jest barwny, ale przystępny.

"Kiedy spotykasz pokrewną duszę, to tak jakbyś wszedł do domu, w którym już kiedyś byłeś - rozpoznajesz meble, obrazy na ścianach, książki na półkach, zawartość szuflad: znalazłbyś tam drogę nawet po ciemku."
 ,,Guillermo mówił,że pęknięcia i rysy to najciekawsza i najlepsza rzecz w moim portfolio. Może tak samo jest z ludźmi? "

Oprócz bohaterów głównych na brawa zasługuje wykreowanie postaci drugoplanowych jest i jak i całkiem pobocznych. Chciałabym rozwinąć temat o niektórych bohaterach, ale wiem, że to umniejszy radość czytania, więc powiem tylko że bardzo się cieszę, że  mogłam ich poznać.
Książka uczy, bawi, uczy i zadziwia. Ale przede wszystjun rozumie. Pokazuje psychikę młodego człowieka taką jaką jest - pogmatwaną.

 ,,Guillermo mówił,że pęknięcia i rysy to najciekawsza i najlepsza rzecz w moim portfolio. Może tak samo jest z ludźmi? "
 
Polecam wszystkim
Kociepelko