piątek, 14 marca 2014

Bądź sobą przez 365 dni w roku

Zanim jeszcze przejdę do tematu, to chciałam was przeprosić że mnie nie było. Notka była już gotowa, ale potem komputer coś nie chciał działać, w tym tygodniu umarła moja babcia i po prostu nie znalazłam czasu. Teraz mam chwilę oddechu, ale też tylko chwilę, bo w przyszłym tygodniu mam 6 sprawdzianów. Generalnie mam najlepszego nastroju, na szczęście notkę już napisałam więc nie będzie żadnego użalania się nad sobą. Już koniec. Spokój.



Autorką książki jest Demi Lovato. Co ja mogę o niej powiedzieć. Nigdy jakoś bardziej się nią nie interesowałam. Oczywiście z gazet, z internetowych portali co nieco wiem. Wiem że było jej trudno, że miała depresję, że się leczyła. Było jej trudno i za to ją cenię. Znalazła silę i odwagę by o tym opowiedzieć, a teraz jest wzorem dla wielu młodych ludzi.



Okładka przedstawia ją samą. Zdjęcie jest bardzo ładne, myślę że wyszła wyjątkowo ładni. Podoba mi się to że jest jakby za mgło. Za zasłoną swoich cierpień. Tytuł jest interesujący i myślę że przyciąga uwagę.


Przez 365 dni w roku, możemy się domyślać że będzie podział na dni. Czcionka jest bardzo ładna a ptaki są  motywem graficznym który pojawia się również na kolejnych stronach.
Na skrzydełkach mamy opinie polskich fanek o Demi.




Słowo wstępu od Katie Couric oraz od Demi.
Jedna strona - jedne dzień. Na każdy przypada cytat motywujący na cały dzień. Notka od Demi, co wniosła ta myśl w jej życie oraz cel do osiągnięcia. Niektóre cytaty interpretuję inaczej niż Demi, ale myślę że o to chodzi. Trzeba te myśli i zadania dostosowywać do siebie i sytuacji w której się znajdujemy. Uważam ją za osobę mądrą i nad wiek dojrzała, która z pewnym dystansem podchodzi do niektórych spraw. Cele i to co piszę koryguję pod samą siebie, pod to co czuję i to co myślę. W końcu każdy człowiek jest inny. 
Wyjątkowo spodobała mi się tolerancja ukazana we wstępie. ,,Bez względu na twój wiek, twoje pochodzenie twoją rasę i religię, ważne jest by mieć wyższą siłę, coś większego od siebie, ku czemu można się zwrócić z prośbą o pocieszenie. Dla mnie jest to Bóg, ale dla ciebie może to być cokolwiek innego w co wierzysz." Ja również powierzam swoje życie Bogu, nie jestem idealną katoliczką, ale wierzę i kocham. Ostatnio coraz częściej mówię o sobie, że wszystko co złe pochodzi od Boga i jest po to bym zmądrzała, dojrzała i uwierzyła.
Książka jest pięknie wykonana. I myślę , że każdemu przydaje się taki cień otuchy. Przy którymś dniu było coś takiego że teraz kiedy czytasz tę książkę jestem  przy tobie. Ale nie mogłam już potem tego znaleźć






To by było na tyle.
Do napisania
Agrin




.